Pierwszy set zaczął się po myśli wałbrzyszan. Prowadziliśmy 6-3, ale gospodarze szybko doprowadzili do remisu i później gra toczyła się punkt za punkt. W końcowych fragmentach seta Victoria pokazała, że potrafi się zmobilizować i wygrała seta do 23.
Drugi set to dobra postawa miejscowych. Bielawa prowadziła 6-3, a później 15-11. Trener Krzysztof Janczak próbował ratować sytuację, dokonał zmian, wziął czas, ale na niewiele się to zdało. Victoria przegrała tę partię do 17.
Trzeci set to znów kilka zwrotów akcji. Po wyrównanym początku seta, Victoria wyszła na prowadzenie 7-4. Kolejne akcje też przebiegał po myśli wałbrzyszan i zrobiło się 15-7. W pewnym momencie wydawało się, że seta wałbrzyszanie mają wygranego, bowiem prowadzili 20-15, ale wtedy Bielawianka zaczęła walczyć i doprowadziła do stanu 20-19. Decydujące piłki świetnie rozegrali gospodarze, a wałbrzyszanie popełniali proste, rażące błędy i set wygrała Bielawa do 23.
Czwarty set był bardzo wyrównany. W środkowej fazie Victoria zaczęła grać szybciej i to przyniosło spodziewane efekty, bowiem nasi wyszli na prowadzenie 16-12. Później Bielawa znów zerwała się do odrabiania strat, ale na szczęście Victoria nie popełniła już błędów z poprzedniego seta i wygrała tę partię do 26.
Tie-break zaczął się pomyślnie dla wałbrzyszan od prowadzenia 3-0. Szybko jednak ta przewaga została zniwelowana i Bielawa doprowadziła do remisu po 5. Później set toczył się niemal punkt za punkt, ale więcej zimnej krwi zachowali miejscowi i wygrali partię do 13, a mecz 3-2.
Bielawianka – Victoria PWSZ Wałbrzych 3-2 (23-25, 25-17, 25-23, 26-28, 15-13)