Piłkarze Zagłębia od początku meczu osiągnęli dość wyraźną przewagę i z impetem zaatakowali biało-niebieskich. Na szczęście w pierwszych minutach wałbrzyszanie, a zwłaszcza Jaroszewski, radzili sobie z tymi atakami. W kolejnych minutach ataki miejscowych nie słabły. Jogi był niemal co chwilę w opałach, ale radził sobie dobrze. Wreszcie po około 20-minutowej przewadze sosnowiczan, nasi zaczęli grać lepiej, ale nie potrafiliśmy stworzyć groźnych akcji pod bramką Zagłębia. W 32. minucie dość nieoczekiwanie wałbrzyszanie wyszli na prowadzenie. W polu karnym do piłki po dośrodkowaniu najwyżej wyskoczył Dariusz Michalak i wyprowadził Górników na prowadzenie. Już do końca pierwszej połowy nasi bardzo mądrze się bronili, a zawodnicy Zagłębia nie potrafili znaleźć sposobu na defensywę Górnika.
Druga część meczu zaczęła się znakomicie dla gospodarzy. Po strzale Września Zagłębie doprowadziło do wyrównania już w 46. minucie. Kolejne minuty to dość bezbarwna gra obu zespołów. W 64. minucie Zagłębie znów mocniej zaatakowało i to przyniosło efekty. Tym razem gola akcję zakończył Tumicz. W kolejnych minutach Zagłębie mogło prowadzić jeszcze wyżej, ale dobrze w tych sytuacjach zachował się Jaroszewski. Jednak w 76. minucie Wojcieszyński znalazł sposób na Jaroszewskiego Zagłębie wyszło na prowadzenie 3-1. W końcowych minutach meczu Sawicki otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę, i stało się jasne, że Górnik tego meczu nie wygra, a nawet nie zremisuje.
Zagłębie Sosnowiec – Górnik Wałbrzych 3-1 (0-1)
Górnik: Jaroszewski – Wojtarowicz, Orzech (82’ Krzymiński), D. Michalak, Sawicki - Wepa, Oświęcimka, G. Michalak (74’ Moszyk), Bartkowiak (55’ Szuba) - Folc, Zinke (65’ Śmiałowski).