Muzeum w Wałbrzychu, Park Wielokulturowy - Stara Kopalnia, Muzeum Papiernictwa w Dusznikach Zdroju, Muzeum Powozów Galowice, Muzeum Archeologiczno – Historyczne w Głogowie, Miejskie Muzeum Zabawek w Karpaczu, Muzeum Motoryzacji Topacz wzięły udział w prezentacjach. Na szczególną uwagę najmłodszych zasłużyło Muzeum Zabawek.
- W muzeum znajdują się zabawki z różnych stron świata, nawet sprzed 300 lat, w ciekawych aranżacjach, których pomysłodawcą był twórca Henryk Tomaszewski. Do naszych wystaw dzieci podchodzą emocjonalnie, tym bardziej w dobie komputeryzacji. Aranżacje to wersja małego teatru, dzięki czemu dzieci nie potrzebują zbyt dużo informacji na temat danej zabawki, ponieważ uruchamiają swoją wyobraźnię. - opowiadała pani Agnieszka z Muzeum Zabawek w Karpaczu.
Muzeum Papiernictwa również nie mogło narzekać na brak zainteresowania ze strony wałbrzyszan.
- Jeździmy po całej Polsce, prowadzimy warsztaty. Mieliśmy okazję pokazać nasze muzeum na Festiwalu Woodstock w tym roku. Udało nam się także wyjechać do Niemiec. Propagujemy ideę naszej placówki, dbając o to, żeby coraz to młodszym pokoleniom nie umknęło to, co kiedyś było tak naturalne, jak dzisiejsze korzystanie z Internetu. - mówił pan Edward z Muzeum Papiernictwa w Dusznikach Zdroju.
Mimo dni wolnych od zajęć szkolnych, dzieciaki z Publicznej Szkoły Podstawowej nr 28 z chęcią wybrały się wraz z opiekunami na prezentacje muzealne, poznając nowe możliwości spędzania czasu.
- Z naszym muzeum jesteśmy bardzo związani. Od pierwszej klasy spotykamy się na różnego rodzaju warsztatach, popierając działania pani Wiesławy Kamińskiej, z którą doskonale się współpracuje. - chwaliła Katarzyna Murzacz, wychowawca klasy 3a.
Muzeum, dzięki akcji, która miała miejsca w Wałbrzychu wyszło naprzeciw oczekiwaniom współczesnego odbiorcy. Zainteresowani mieszkańcy z chęcią wybiorą się do muzeów, które przygotowały swoje oferty. Pomiędzy zachętami odwiedzin wałbrzyszanie bawili się, rozwiązując wielki rebus muzealny, który opierał się na wiedzy o wałbrzyskim Rynku.
- Mojego syna zainteresował żółty autobus, eksponat Muzeum Motoryzacji. Zapewne w wolny weekend wybierzemy się na odkrywanie motoryzacyjnych fascynacji moich dzieci w Zamku Topacz. Uważam, że to kolejna, ciekawa akcja, która pomaga odbudować życie w Śródmieściu, zmierzając do tego, by znów stało się centrum miasta. - mówiła mieszkanka Wałbrzycha.