W pierwszym secie od początku to gospodarze kontrolowali wydarzenia na parkiecie i prowadzili 6-4, a później 13-10. W kolejnych akcjach nadal stroną dyktującą warunki gry był Norwid, który dał wałbrzyszanom w tej partii ugrać 18 punktów.
Po wyrównanym początku seta, w środkowej jego fazie podopieczni Przemysława Michalczyka zaczęli popełniać szkolne błędy i miejscowi odskoczyli z wynikiem na 12-7. Victoria w kolejnych minutach starała się nadrobić stracony dystans i częściowo jej się to udało, bowiem zrobiło się 22-19 dla Norwida, ale w końcówce to Częstochowa zagrała lepiej i wygrała do 19.
Trzecią partię wałbrzyszanie wreszcie zaczęli tak jak powinni. Prowadziliśmy 7-2, ale po chwili było już tylko 7-5. Na szczęście Victoria złapała odpowiedni rytm i szybko odjechała na 11-5. Niestety, w kolejnych akcjach zagraliśmy fatalnie i Norwid doszedł nas na 16-16. Wałbrzyscy zawodnicy czuli jednak, że tego seta mogą wygrać i opanowali emocje i w wyrównanej końcówce zachowali więcej spokoju i wygrali do 23.
Czwarty set długimi fragmentami był zacięty. Prowadził Norwid 6-4, 9-8. W tym momencie znów się coś zacięło w naszym zespole, co skrzętnie wykorzystał przeciwnik i odskoczył na 14-9. Nasi mozolnie walczyli o każdą piłkę, ale gra punkt za punkt była na rękę gospodarzom, którzy wygrywali 20-15. Mimo ambicji nie udało się odwrócić losów seta i w efekcie przegrana partia do 21, a mecz 1-3.
Norwid Częstochowa – Victoria PWSZ Wałbrzych 3-1 (25-18, 25-19, 23-25, 25-21)