Do zdarzenia doszło 11 marca około godziny 0:30. Funkcjonariusze Komisariatu Policji I w Wałbrzychu zauważyli jadący al. Podwale w Wałbrzychu samochód marki Audi z na łódzkich tablicach rejestracyjnych i z podświetleniem TAXI na dachu. Policjanci niezwłocznie podjęli decyzję o zatrzymaniu podejrzanego pojazdu do kontroli drogowej. Mieli przeczucie, że mężczyzna może nie mieć uprawnień do kierowania pojazdami. Kiedy zbliżyli się do samochodu, włączyli w radiowozie sygnały świetlne i dźwiękowe. Wtedy kierujący gwałtownie przyspieszył i rozpoczął ucieczkę swoim pojazdem.
Funkcjonariusze poinformowali dyżurnego jednostki o zaistniałym zdarzeniu i rozpoczęli pościg, do którego dołączyły się jeszcze trzy wałbrzyskie patrole, a następnie pięć radiowozów z terenu powiatu świdnickiego. Mężczyzna, łamiąc przy tym szereg przepisów ruchu drogowego, uciekał kolejno przez Świebodzice, mniejszymi miejscowościami do Świdnicy, a z tej miejscowości przez Sulisławice, aż do Imbramowic, gdzie staranował opuszczone zapory przejazdu kolejowego na ul. Mostowej, uszkadzając przy tym także jeden z radiowozów. Ostatecznie przestępca został zatrzymany przez wałbrzyskich policjantów ruchu drogowego przy jednej z posesji w tej miejscowości, kiedy to próbował staranować jej ogrodzenie i wjechać w las.
W trakcie czynności wykonanych przez policjantów wcześniejsze przypuszczenia mundurowych potwierdziły się. 29-letni mieszkaniec Wrocławia nie zatrzymał się do kontroli, gdyż obawiał się konsekwencji jazdy pomimo cofniętych uprawnień do kierowania pojazdami i z aktualnie obowiązującym zakazem sądowym do 2021 roku wydanym przez Sąd Rejonowy we Wrocławiu. Był jednak trzeźwy. W wyniku interwencji pojazd trafił na parking strzeżony.