Inwestycje drogowe w Wałbrzychu pochłonęły już spore koszty, a także przyczyniły się do nerwów wielu wałbrzyszan. Kierowcy i pasażerowie autobusu nerwowo reagują na zaistniałą sytuację.
- Dziura ma 3 na 5 metrów, a oni już to tydzień robią – mówi zdenerwowany kierowca autobusu linii nr 5 zastrzegający swoją anonimowość. - Ludzie spieszą się do pracy, takie rzeczy powinni robić w nocy jak to jest w innych krajach, no, ale kto wtedy, by im za to zapłacił – mówi jeden z pasażerów. - Oni to chyba kładą ręcznie – śmieję się starszy pan.
Dodatkowym utrudnieniem są samochody wyjeżdżające z bocznej ulicy, gdzie mieszczą się hurtownie spożywcze. Korek utrzymuję się już od kilku dni, a roboty mają potrwać do 15 grudnia, więc poważne problemy zaczną się dopiero podczas opadów śnieżnych.