Jednym z ważniejszych punktów festynu była licytacja tablic z nazwiskami fundatorów, które zostaną umieszczone w Kościele. Nie była to pierwsza aukcja. Tym razem za trzy tablice udało się zebrać 17 300 zł, a za jedną, hojni darczyńcy zapłacili 10 000 zł.
Poza tym było wszystko, czego należy się spodziewać po festynie. W loterii fantowej każdy los wygrywał, na grillu piekła się kiełbasa i kaszanka, dzieci mogły posmakować prawie już zapomnianej waty cukrowej. Były też ciasta, napoje i dmuchany zamek - zjeżdżalnia. Oczywiście, jak na imprezę parafialną przystało, nie było alkoholu.
Z wielkim zainteresowaniem spotkał się występ zespołu Grzędowianki, który zaprezentował popularne piosenki ludowe. Zebrani parafianie dobrze się bawili, co zapewne ucieszyło proboszcza Mirosława Krasnowskiego.