Festiwal był nie lada gratką dla wszystkich miłośników dobrej, zdrowej kuchni i produktów regionalnych. Podczas imprezy na wielu stanowiskach gotowano, smażono i pieczono różnorodne mięsa i wędliny. Oprócz wyrobów masarskich na Festiwalu pojawiły się również domowe wina, miody, produkty pszczele, dżemy, konfitury, tradycyjnie wypiekane chleby i ciastka a na stoiskach handlowych można było kupić wyroby rękodzieła artystycznego, ozdoby, ceramikę, porcelanę, biżuterię, tłoczony olej i różnorodne przyprawy. Nie zabrakło też tradycyjnej grochówki.
W ramach Festiwalu odbywały się też warsztaty, podczas których można się było dowiedzieć jak samemu zrobić kiełbasę, jak konserwować i pasteryzować żywność, jak peklować i wędzić mięso a także jak zrobić dobry, domowy pasztet, jak wybierać mięso do konkretnych potraw i jak postępować ze słoniną. Oprawę muzyczną I Festiwalu Przetwórstwa Domowego zapewniła kapela góralska, która zaprezentowała szereg melodii ludowych.