Był środowy wieczór. Głuszyccy policjanci – sierż. Cezary Zdanowicz oraz st. sierż. Zdzisław Tomala - o godzinie 22:00 rozpoczynali właśnie nocną zmianę. Kilkanaście minut później do komisariatu przyszła kobieta i poprosiła funkcjonariuszy o pomoc w szybkim dotarciu do szpitala z dzieckiem. Oświadczyła, że dzwoniła pod numer alarmowy, ale w tym momencie nie było akurat wolnego zespołu ratownictwa medycznego.
Policjanci szybko potwierdzili, że zaniepokojona głuszyczanka wiezie w swoim pojedzie mającego płytki i szybki oddech trzylatka. Na pierwszy rzut oka widać było, że potrzebna jest natychmiastowa pomoc medyczna. Policjanci w porozumieniu z dyżurnym przeprowadzili więc natychmiastowy pilotaż, przy użyciu sygnałów pojazdu uprzywilejowanego eskortując samochód z dzieckiem do szpitala przy ul. Sokołowskiego w Wałbrzychu. Na wszelki wypadek jeden z funkcjonariuszy wziął ze sobą torbę medyczną i jadąc z trzylatkiem w pojeździe monitorował bezpośrednio jego stan zdrowia.
Chłopiec ostatecznie już po kilkunastu minutach trafił do placówki medycznej, a tam zajęli się nim specjaliści.