W meczu 8. kolejki ekstraligi kobiet czwarte w tabeli AZS PWSZ zagrały z przedostatnim KKP Bydgoszcz.
Wałbrzyszanki ostatnio nie miały zbyt udanego okresu. We wrześniu, grając zaledwie dwa mecze przez cały miesiąc, wywalczyły jedynie 3 punkty i to za sprawą walkowera z AZS Wrocław.
AZS PWSZ rozpoczął w składzie: Antończyk, Bosacka, Konopka, Konat, Aszkiełowicz, D. Pluta, Brzeska, Rędzia, Gonzales, J. Pluta, Sobkowicz. Na rezerwie znalazły się: Urbańska, Żurawska, Lizoń, Borkowska, Iwańczuk, Mesjasz. Nie ma dziś Botor, która przebywa na zgrupowaniu kadry U17 oraz Miłek i Ludwiczak, które nadal leczą kontuzje.
Początek spotkania z minimalna przewagą AZS PWSZ. Wałbrzyszanki kilka razy starały się zaatakować bramkę Bydgoszczy, jednak ani jeden strzał nie okazał się celny. Z upływem czasu gospodynie starały się coraz pewniej atakować bramkę KKP. Strzelały D. Pluta, Sobkowicz, Rędzia, ale piłka albo lądowała w rękach bramkarki gości albo przelatywała obok bramki. W kolejnym kwadransie wałbrzyszanki nadal miały lekką przewagę nad KKP, jednak nie przekładało się to na celne strzały naszych piłkarek. W 30 minucie sfaulowana została Daria Pluta i sędzia podyktował rzut karny dla AZS PWSZ. Do piłki podeszła kapitan wałbrzyszanek, Bosacka i pewnym strzałem wyprowadziła swój zespół na prowadzenie 1:0.
Po bramce dla Wałbrzycha nastąpiło małe zamieszanie spowodowane przez trenera gości. A na murawie bardzo dobrze interweniowała Antończyk, która skutecznie przerywała akcję KKP. Wałbrzyskie piłkarki nadal miały przewagę, starały się jeszcze w tej połowie podwyższyć wynik. Niestety, strzały Konat i Sobkowicz po raz kolejny były nieccelne. W samej końcówce kilka ataków wypracowała Bydgoszcz, jednak wałbrzyska bramkarka skutecznie oddalała zagrożenie.
Po przerwie AZS PWSZ wyszedł bez zmian i już w pierwszej akcji miał szansę na podwyższenie rezultatu. Zamieszanie pod bramką Bydgoszczy i bramkarka gości w ostatniej chwili złapała piłkę po strzale Brzeskiej. W kolejnych minutach strzelać próbowały jeszcze Rędzia oraz Gonzalez, ale piłka tylko mijała bramkę. Goście również starali się pokonać wałbrzyską golkiperkę, jednak bez efektu. W międzyczasie mieliśmy zmiany w obu zespołach, w Wałbrzychu boisko opuściła Jessica Pluta, a weszła Borkowska. Kilka minut po Jessice, zmieniona zostaje Daria Pluta. W jej miejsce pojawiła się Iwańczuk, a po chwili trener Gryka był zmuszony dokonać zmiany numer trzy i do gry weszła Żurawska za Rędzie. Ania zderzyła się z rywalką i musiała opuścić boisko na noszach. Na nieco ponad 15 minut przed końcem bardzo dobrą okazję na gola miał AZS. Z rzutu wolnego do Sobkowicz dograła Brzeska i golkiperka KKP z problemami obroniła strzał Agaty.
W ostatnim kwadransie meczu szansę na bramkę miała zarówno Gonzalez jak i po raz kolejny Sobkowicz. Niestety, strzał Sofii poleciał za bramkę, a Agata posłała piłkę obok słupka. W międzyczasie goście dokonali dwie zmiany, a w AZS PWSZ na boisku pojawiła się Lizoń za Brzeską. W końcówce mieliśmy małą przerwę, bo zamieszanie poza boiskiem wywołał sztab szkoleniowy KKP. Po uspokojeniu sytuacji sędzia przedłużyła połowę aż o 10 minut. W doliczonym czasie gra była już całkowicie wyrównana. Bydgoszcz próbował jeszcze wywalczyć remis, jednak wałbrzyska obrona szczelnie broniła dostępu pod bramkę Antończyk. Natomiast w AZS PWSZ szansę na gola miała Gonzalez, która jednak w ostatniej chwili została zablokowana.
www.azs-pwszwalbrzych.futbolowo.pl
