Niedziela, 24 listopada
Imieniny: Flory, Jana, Emmy
Czytających: 3874
Zalogowanych: 2
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Ekstraliga piłkarska: Medyk pokazał klasę

Poniedziałek, 31 sierpnia 2015, 7:39
Aktualizacja: Wtorek, 1 września 2015, 16:25
Autor: Gaspar
Wałbrzych: Ekstraliga piłkarska: Medyk pokazał klasę
Fot. Katarzyna Szwarc
Po kilku meczach, w których nasza drużyna wiodła prym na murawie, tym razem Mistrz Polski Medyk Konin pokazał wałbrzyskim futbolistkom, jak wiele pracy je jeszcze czeka.

Każda passa się kiedyś kończy i tym razem padło na zawodniczkach AZS-u PWSZ Wałbrzych. Piłkarki były niepokonane przez ponad rok aż do wczorajszego spotkania z aktualnymi Mistrzyniami Polski Ekstraligi Medykiem Konin. Wynik spotkania 0-4 nie był przypadkowy, a na boisku widać było różnicę klas obu zespołów.

Wałbrzyszanki do meczu przystąpiły w dość zmienionym składzie ze względu na kontuzje oraz brak odpowiedniej dyspozycji po ostatnich zgrupowaniach reprezentacji. Mimo to zawodniczki na mecz wyszły bardzo zmotywowane, co było widać po pierwszych 10 minutach. Drużyna AZS-u starała się prowadzić grę. Po tym krótkim okresie dobrej gry do konkretów przeszły uczestniczki Ligi Mistrzów i przejęły kontrolę nad całym meczem. Już w 16. minucie koninianki rozpoczęły strzelanie do bramki Darii Antończyk. Po składnej akcji i podaniu w polu karnym do Tarczyńskiej, zespół gości wyszedł na prowadzenie. Od tamtej pory wałbrzyszanki oddały całkowicie pole gry gościom i próbowały strzelić bramkę grając z kontrataku. Nasze piłkarki próbowały zaskoczyć bramkarkę gości strzałami z dystansu, jednak każde uderzenie kończyło się niepowodzeniem. Po pierwszej połowie na tablicy widniał wynik 0-1, a przed utratą większej ilości goli uratowała swoje koleżanki z zespołu Antończyk, która dzielnie i skutecznie broniła bramki.

Druga połowa rozpoczęła się chwilową przewagą naszych, które chciały jak najszybciej odrobić straconą bramkę i dać nadzieję kibicom na uzyskanie jakichkolwiek punktów. Niestety, wszelkie próby ataku oraz strzałów były momentalnie przerywane przez zespół gości. Kibice po 10 minutach gry drugiej połowy obejrzeli piękną bramkę dla Konina. Rzut wolny wykonywany z 20 metrów przez Sikorę okazał się profesorski i powiększył prowadzenie gości. Po utracie drugiej bramki wałbrzyszanki bardzo rzadko przedzierały się przez szyki obronne Medyka i nie były w stanie znaleźć recepty na poprawę gry oraz wyniku. Koninianki z kolei nie próżnowały i podwyższyły wynik na 0-3 w 67. minucie i już wtedy wszystko było jasne, kto zgarnie 3 punkty. Po zagraniu prostopadłej piłki do Gawrońskiej, ta niczym na treningu pokonała Antończyk w pojedynku sam na sam. Podłamane wynikiem zawodniczki z Wałbrzycha próbowały swoich szans na zdobycie choćby honorowej bramki poprzez stałe fragmenty gry. W 72. minucie nasza piłkarka uderzyła rzut wolny z 25 metrów, jednak piłka odbiła się od poprzeczki. Medyk wyprowadził szybką kontrę i po raz czwarty Daria Antończyk musiała wyciągać piłkę z siatki. Do samego końca meczu obie drużyny pogodzone z wynikiem oczekiwały ostatniego gwizdka. Mecz zakończył się wynikiem 0-4 i 3 punkty pojechały do Konina.

Niestety, słaby mecz w wykonaniu naszych zawodniczek oraz fantastyczna forma Medyka nie pozwoliły dać nadziei na jakiekolwiek punkty. Pogoda również nie była sprzymierzeńcem obu drużyny. Panie musiały grać w ponad 30 stopniowym upale. Cieszy zaś rekordowa frekwencja kibiców na spotkaniu. Ponad 500 osób na stadionie Ekstraligi Kobiet musi cieszyć.

AZS: Antończyk, Bosacka, Konopka (24' Sobkowicz), Mesjasz, Botor (75' Borkowska), Rędzia, Brzeska (62' Pluta), Lizoń (46' Aszkiełowicz), Konat, Gonzalez (70' Iwańczuk), Miłek.

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group