Już w 4. minucie ekipa gości mogła wyjść na prowadzenie, ale na szczęście od utraty gola uratowała nas poprzeczka. W kolejnych akcjach znów wałbrzyszanki miały dużo szczęścia. Najpierw skutecznie interweniowała Antończyk, a po chwili goście zmarnowali znakomitą okazję. Wreszcie dwie minuty później przebudziły się akademiczki, lecz strzał Rędzi obroniła bramkarka gości. Dość nieoczekiwanie w 20. minucie podopieczne Marcina Gryki objęły prowadzenie. Po podaniu Mesjasz w sytuacji sam na sam znalazła się Sobkowicz i wykorzystała tę okazję. Po stracie gola już do końca pierwszej części to Górnik spisywał się lepiej, ale nasza defensywa nie dała się zaskoczyć, a w kilku sytuacjach świetnie spisała się Antończyk, która jednak doznała kontuzji i na drugą część meczu już nie wyszła.
Od początku drugiej odsłony zespół z Łęcznej uzyskał dużą przewagę. Wydawało się, że gol dla gości to tylko kwestia czasu i tak faktycznie było. Już w 55. minucie Górnicka oszukała naszą defensywę i doprowadziła do remisu. W 69. minucie przeciwniczki znów udowodniły swoją wyższość. Tym razem skutecznym strzałem popisała się Hmirova. W kolejnej akcji kibice obejrzeli kolejnego gola. Na listę strzelców wpisała się Jaszek. AZS w tym okresie meczu był zupełnie bezradny i nie potrafił poważniej zagrozić bramce Łęcznej. Wiceliderki spokojnie kontrolowały wydarzenia na boisku i pewnie dowiozły wygraną do końcowego gwizdka.
AZS PWSZ Wałbrzych – Górnik Łęczna 1-3 (1-0)
AZS PWSZ: Antończyk (46’ Ludwiczak), Botor, Mesjasz, Konat, Bosacka, Lizoń (61’ Okoń), Jędras (74’ Kowalczyk), Rędzia, Gonzalez, Miłek (65’ Daria Pluta), Sobkowicz.