Kilkadziesiąt sekund na odpowiedź
Według znowelizowanej ustawy egzamin państwowy będzie składał się z „części teoretycznej przeprowadzanej w formie testów jednokrotnego wyboru z pytaniami generowanymi w czasie rzeczywistym za pomocą techniki informatycznej” oraz „części praktycznej przeprowadzanej przy użyciu odpowiedniego do uprawnienia pojazdu”.
Co będzie sprawdzane podczas egzaminu? Ustawa mówi jasno - wiedza w zakresie: zasad i przepisów służących bezpiecznemu poruszaniu się pojazdem po drodze publicznej; zagrożeń związanych z ruchem drogowym; obowiązków kierowcy, osoby posiadającej zezwolenie na kierowanie tramwajem i posiadacza pojazdu oraz postępowania w sytuacjach nadzwyczajnych. Wiadomo także, że skończy się korzystanie z ogólnodostępnej bazy kilkuset pytań, z której układany był egzamin. Oznacza to, że kursant będzie musiał rozumieć przepisy, a nie nauczyć się ich na pamięć, nie analizując tym samym warunków ich zastosowania. Nowe założenia mają liczyć tysiące zagadnień i mają pozostać tajne. Podczas egzaminu pytania będą pojawiać się na ekranie komputera i będą znikać po kilkudziesięciu sekundach. To właśnie oznacza „czas rzeczywisty”. Dlaczego?
– Ustawodawca wprowadził taką zmianę, aby przyszły kierowca potrafił szybko reagować, jak podczas jazdy samochodem. Na drodze musimy przecież reagować na bieżąco i nie możemy wrócić do sytuacji, która już minęła. Dlatego też podczas egzaminu nie wrócimy do ominiętego wcześniej pytania – tłumaczy Leszek Tkaczyk, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Wałbrzychu.
Koniec z wieloma podobnymi odpowiedziami
Nowy egzamin według wałbrzyskiego ośrodka będzie prostszy. Znikną bowiem testy wielokrotnego wyboru, na które narzekają przyszli kierowcy.
- Od lutego prawidłowa w każdym pytaniu będzie tylko jedna odpowiedź – informuje Leszek Tkaczyk.
Nowością mają też być animowane symulacje sytuacji na drodze. Egzaminowani będą musieli wskazać zgodny z przepisami rozwój wydarzeń. Filmiki mają być czytelniejsze niż statyczne obrazki.
Po zaliczeniu teorii, egzaminowany będzie mógł przystąpić do części praktycznej. A jak czytamy w ustawie: „pozytywny wynik z części teoretycznej jest ważny przez okres 6 miesięcy od dnia jego uzyskania”.
Od 2013 roku dodatkowy okres próby
Ustawodawca chce wyraźnie zaznaczyć, kto dołączył właśnie do szczęśliwego grona pełnoprawnych kierowców. I temu służyć będą kolejne zmiany, które szykują się w 2013 roku. Wówczas każdy świeżo upieczony kierowca będzie musiał przejść okres próby trwający aż dwa lata. W ramach niego przez pierwsze osiem miesięcy od uzyskania prawo jazdy kierowca będzie mógł kierować tylko pojazdami oznakowanymi z przodu i z tyłu naklejkami z zielonym symbolem liścia klonowego. Będzie również musiał jeździć zdecydowanie wolniej niż inni kierowcy - maksymalnie 50 km/h na obszarze zabudowanym, 80 km/h poza obszarem zabudowanym oraz 100 km/h na autostradzie i drodze ekspresowej.
– Narzucone ograniczenie prędkości pozwoli na utrwalenie nawyków bezpiecznej jazdy. Z kolei zielony listek poinformuje pozostałych użytkowników drogi o poruszającym się w sąsiedztwie pojeździe, za kierownicą którego siedzi osoba debiutująca, nieświadoma jeszcze często wszystkich zagrożeń, które mogą pojawić się podczas podróży – tłumaczy Leszek Tkaczyk.
Pomiędzy czwartym a ósmym miesiącem od otrzymania prawa jazdy kierujący będzie musiał odbyć dodatkowo kurs dokształcający i szkolenie praktyczne z bezpieczeństwa w ruchu drogowym i zaświadczenie z udziału w tych zajęciach przedstawić w swoim starostwie. Dopiero po dwóch latach będzie mógł też rozpocząć pracę jako kierowca zawodowy. Próba oznacza nie tylko ograniczenia, ale również restrykcje w przypadku wystąpienia poważnych błędów. Jeśli młody kierowca popełni dwa wykroczenia, jego okres próby wydłuży się o kolejne dwa lata ze wszystkimi tego konsekwencjami. Natomiast niepokorni, którzy popełnią w okresie próby aż trzy wykroczenia muszą liczyć się z utratą prawa jazdy.
Za pierwszym razem egzamin teoretyczny zdaje w tej chwili ponad trzy czwarte kursantów. Czy te rezultaty poprawią się w 2012 roku? Zobaczymy już w lutym, kiedy to pierwsi egzaminowani podejdą do testów na nowych zasadach.
