"Nasza zbiórka była wyjątkowa, na początku wydawała się wyjątkowo trudna. Wszystko zamknięte, brak możliwości organizacji eventów , a na portalach społecznościowych huczy od różnych strajków. Milion myśli co zrobić/ jak zrobić? Przecież musi być jakiś sposób, żeby się przebić.
Wystarczyło parę dni, a Wy rozpędziliście maszynę i dowiedziała się o nas ogromna ilość ludzi. I to nie byle jakich! Ludzi z wielkimi sercami, dzięki którym zebraliśmy pieniądze w rekordowym tempie - bo tylko w 20 dni! To dzięki Wam i Waszemu zaangażowaniu Nadia ma szanse na życie... Dziękujemy! Jesteście niezwykli! Wierzymy, że dobro, które kierowaliście w naszą stronę wróci do Was ze zdwojoną siłą!
Przed nami jeszcze długa droga po zdrowie, ale z taką drużyną nie ma rzeczy niemożliwych. Zostańcie z nami i trzymajcie kciuki za dalsze etapy leczenia, a my będziemy przesyłać Wam wieści z frontu." - czytamy na profilu Drużyna Nadii.
Akcję wsparło blisko 27 tysięcy osób i udało się dzięki ich ofiarności zebrać kwotę przekraczającą milion 300 tysięcy złotych.