Na przełomie sierpnia i września wałbrzyscy policjanci pierwszego komisariatu otrzymali kilka zawiadomień dotyczącą różnego rodzaju dewastacji na Podzamczu. I tak mundurowi ustalili, że w okresie od 14 do 19 sierpnia nieznany wtedy sprawca w kliku budynkach wielorodzinnych przy ul. Blankowej, Fortecznej, Basztowej, Grodzkiej i Kasztelańskiej oraz jednej ze szkół w tej części miasta uszkodził szyby w drzwiach zewnętrznych, a także dwie kamery monitoringu. 9 września zniszczył również sześć opon w zaparkowanych przy ul. Blankowej i Kasztelańskiej samochodach, a straty wyniosły we wszystkich przypadkach blisko 26 tys. złotych.
Przeprowadzone od tego czasu policyjne działania operacyjne, doprowadziły do ustalenia, kto jest odpowiedzialny za tę serię przestępstw. Mundurowi wytypowali, że to mieszkający na Podzamczu 23-latek. W minioną środę wieczorem mężczyzna został zatrzymany w miejscu zamieszkania. Tam także mundurowi zabezpieczyli ubrania oraz buty podejrzanego, które idealnie pasowały do zarejestrowanego na monitoringu wizerunku sprawcy, a także nóż i obuch młotka, którymi mógł on dokonać wszystkich dewastacji.
Na jaw wyszły jednak kolejne fakty, iż od 2019 roku młody mężczyzna znęcał się psychicznie nad rodziną, szantażując rodziców oraz siostrę, wyzywając ich słowami wulgarnymi oraz naruszając nietykalność cielesną.
Mężczyzna w czwartek został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Wałbrzychu, gdzie usłyszał zarzuty. Dzisiaj natomiast, na wniosek śledczych, Sąd Rejonowy w Wałbrzychu zapoznał się ze zgromadzonym materiałem dowodowym i zastosował w stosunku do podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech najbliższych miesięcy.
23-latkowi, za znęcanie się nad rodziną oraz za serię chuligańskich wybryków związanych z uszkodzeniem mienia, grozi teraz kara pozbawienia wolności do lat pięciu.