Możesz zostawić wszystko za sobą. Dosłownie
Figurowanie w rejestrach dłużników i borykanie się z upominającymi się o spłaty długów wierzycielami może być sytuacją nie do zaakceptowania. Szczególnie dla tych, którzy mają jeszcze poważniejsze plany na życie, a także mają pewność, że będą potrafili podnieść się z dna i je zrealizować. Przytrzymywani są jednak na nim przez gąszcz wyciągniętych po pieniądze rąk i pewnego rodzaju szklany sufit w postaci braku wiarygodności, utrudniającej podjęcie wielu rodzajów działalności. Nikt wszak nie zapyta o to, w jaki sposób doszło do tej sytuacji ani ile jest w tym czyjej winy. Ze wszystkich tych uścisków można się jednak uwolnić, a wspomniany sufit rozbić, choć niekoniecznie musi być to łatwym przeżyciem. Rozwiązaniem może być upadłość konsumencka. Liczba naszych rodaków, którzy skorzystali z takiego sposobu, stale rośnie. W pierwszym roku, czyli 2015, było to ponad 2 tys. osób, w następnym około dwukrotnie więcej, w 2017 już około 5,5 tys.
Upadłość konsumencka pozwala na uwolnienie się od wielu problemów, jednak za cenę utraty całego majątku i wdrożenia planu spłaty. Dla wielu osób, które i tak straciły już niemal wszystko, jest to właściwie jedyne dobre wyjście. Rozterki mogą przeżywać ci, którzy chcieliby różne istotne dla nich dobra zachować, bądź obawiają się, że np. utracą narzędzia do pracy. Wcale nie musi jednak tak być. Ponadto, celem wspomnianego planu jest przede wszystkim oddłużenie, a nie windykacja.
Sumiennie przygotuj się do złożenia wniosku
Jak zwraca uwagę specjalista z wrocławskiej kancelarii AIF, powodzenie w staraniu się o upadłość konsumencką zależy do właściwego przygotowania. Musimy więc sprawdzić, czy na pewno spełniamy podstawowe warunki. Kluczowy jest tu niepowstały z umyślnej winy stan niewypłacalności, a więc brak pieniędzy pozwalających na spłacanie zadłużeń, przy majątku zbyt małym, by mógł zadowolić wierzycieli. Ważna jest transparentność naszych działań – zatajenie przed sądem czegokolwiek, czy zwiększanie swego zadłużenia z pewnością nam nie pomoże.
Jak do tej pory, dla sądu istotne jest, czy do wspomnianego wyżej stanu nie doprowadziło niedbalstwo czy lekkomyślność – zapowiadane są jednak zmiany, w myśl których będzie to rozpatrywane dopiero w przy planie spłaty. Umyślne doprowadzenie swojej sytuacji finansowej do katastrofy ma skutkować dłuższym spłacaniem zobowiązań w jego ramach, czy nieumorzeniem kredytów. Jakich zmian się naprawdę doczekamy, pokaże jednak czas. Niezależnie od tego, decyzję o ogłoszeniu upadłości konsumenckiej, zawsze warto skonsultować z wyspecjalizowanym prawnikiem.