Spektakl rywalizował z pięcioma innymi produkcjami z całej Polski i otrzymał nagrodę ufundowaną przez prezydenta Kielc. Decyzję o przyznaniu wałbrzyskiemu teatrowi nagrody, podjęło pięcioosobowe jury festiwalowe, pod przewodnictwem dr Aliny Bielawskiej, teatrologa, nauczyciela akademickiego Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego Jana Kochanowskiego w Kielcach.
"Calineczka" pokonała spektakle teatrów z Łomży, Krakowa, Łodzi, Lublina i Kielc. Za scenariusz i reżyserię przedstawienia odpowiedzialny jest Konrad Dworakowski, scenografię przygotowała Martyna Dworakowska, oprawę muzyczną Piotr Klimek, a w spektaklu oglądać możemy Bożenę Oleszkiewicz, Urszulę Raczkowską, Jerzego Gronowskiego i Seweryna Mrożkiewicza.
- W "Calineczce" używamy multimediów, ale po to żeby pokazać ten mały świat przez projekcję widzowi na zewnątrz i to jest połączenie teatru lalkowego ze współczesnością, z multimediami – tłumaczy pełniący obowiązki dyrektora Teatru Lalki i Aktora w Wałbrzychu Zbigniew Prażmowski, który odebrał w imieniu Teatru nagrodę. - Spektakl grany jest przez aktorów w czarnych kostiumach. Najważniejsze na pierwszym planie są lalki i to było ważne, że pokazaliśmy klasyczny teatr lalek wraz z współczesnymi elementami. Mieliśmy przyjemność pokazać "Calineczkę" i została wybrana, ze względu na to, że dyrektor festiwalu zastanawiał się też nad "Alicją w Krainie Czarów", ale padło na "Calineczkę". Ale myślę, że na Alicję jest jeszcze czas żeby ją pokazać, a Calineczka miała swoją premierę w zeszłym roku – wyjaśnia.