Kilka tygodni temu prezydent Roman Szełemej wspominał, że w ostatnim etapie prac nad budowaną obwodnicą miasta, sadzony zostanie szybkopnący bluszcz, który ma sprawić, że przejazd Europejką będzie zdecydowanie milszy.
- Zaczynamy sadzić drzewa wzdłuż naszej obwodnicy Europejki. Wszystko przez stojące tu wielkie ekrany mające na celu wyciszenie hałasu, jaki będzie płynął z ruchu samochodów. Sadzimy 5 tysięcy sadzonek bluszczu. Od małego bluszczu później robi się zielona ściana. Nie wiem czy widzieliście ekrany na ulicy Uczniowskiej. Mają 6 metrów wysokości i są całe pięknie zielone. Za kilka lat tu również będzie piękna zielona ściana. Chcemy, by w mieście było jak najwięcej takich terenów, które oczyszczają powietrze i wyglądają ładnie – mówi prezydent Wałbrzycha.
Projekt sadzenia bluszczu to jednak także próba dodatkowego zazielenia dróg komunikacyjnych na terenie Wałbrzycha. Już podczas przedstawienia projektu Roman Szełemej mówił o kwiatach przyjemnych nie tylko dla oka, ale też dla owadów, które potrzebują właśnie takich kwiecistych łąk.
- Cieszy nas szczególnie obecność kilku szkół podstawowych, które pomogą nam posadzić pierwsze sadzonki. A sukces, który osiągniemy, będzie naszym wspólnym sukcesem – dodaje wiceprezydent Sylwia Bielawska.
Ważnym aspektem posadzonego bluszczu jest lepsza cyrkulacja powietrza przy wzmożonym natężeniu zanieczyszczenia wynikającym z ruchu samochodów, jaki zostanie puszczony nową drogą.
