Prochowice wciąż mają realne szanse na uniknięcie degradacji i widać było w tym meczu, że bardzo zależy im na zdobyciu kompletu punktów. Pierwsza połowa była w miarę wyrównana, a jedynego gola dla gospodarzy zdobył Galas w doliczonym czasie gry. Tak zwana bramka do szatni nieco podłamała wałbrzyszan i w drugiej części stroną dominującą byli miejscowi, którzy swoją przewagę udokumentowali zdobyciem dwóch goli autorstwa Galasa i Barysevicha.
PROCHOWICZANKA PROCHOWICE - GÓRNIK NOWE MIASTO WAŁBRZYCH 3:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Galas (45+3), 2:0 Galas (49), 3:0 Barysevich (79).
PROCHOWICZANKA: Janusz - Azikiewicz (78 Małek), Ciupka (70 Gruś), Galas (70 Waksmundzki), Kuśnierz, Malawski, Miska, Rodrigues (80 Skorupka), Sowiński (60 Barysevich), Wójcik, Ziembicki (75 Piżuch).
GÓRNIK: Jankowski - Dąbrowski, Francus, Jabłonowski, Kostka (81 Fedycki), Łabiak (65 Puzdrowski), Popowicz (75 Warchoł), Raciniewski, Sadowy (28 Misiułajtys), Szymski, Wojciechowski.