Ze sportowego punktu widzenia to mógł być mecz bardzo emocjonujący. Obie drużyny strzelały dużo bramek na własnym boisku. Obie prawie nie traciły goli. Polonia na wyjazdach radziła sobie już gorzej, ale nie przeszkadzało to snuć wniosków o świetnym widowisku sportowym.
Warunkiem przystąpienia do gry było jednak uzyskanie licencji na grę w III lidze. Z oczywistych powodów Polonia Stal Świdnica taką otrzymała. Niestety jej rywal z Jędrzychowic już nie. Zaczęły się domysły, że to sprawa nacisku osób trzecich. W innych teoriach spiskowych mówiono, że Apisowi się nie chce grać, by nie doznać kompromitacji podobnej do tej z potyczki z Foto Higieną Gać (1:7). Bez względu na to, co sądzi opinia publiczna, warto byłoby zastanowić się nad sposobem rozgrywania meczów barażowych.
Na dzień dzisiejszy wystarczy wygrać jedną z dwóch grup dolnośląskiej IV ligi i otrzymać licencję na grę na wyższym szczeblu rozgrywkowym. Wszystko fajnie, ale… Co w przypadku takiego rozwiązania jak to, które nas spotkało w tym sezonie? Może warto byłoby w takim przypadku do regulaminu dodać zapis o prawie przystąpienia do gry najwyżej sklasyfikowanych drużyn, które licencję otrzymają.