Najtrudniejsze, jak mówią uczestnicy przeprowadzki, było przewożenie wcześniaków z oddziału patologii noworodka. Wcześniej do szpitala przy ul. Leśnej ze starej siedziby przeprowadzono pacjentów z najbardziej inwazyjnych oddziałów takich, jak chirurgia, położnictwo i ortopedia. Na pożegnanie o godzinie 14.30 jeszcze w starym budynku przy ulicy Westerplatte została odprawiona msza, która zamknęła to niezwykle ważne wydarzenie. To dobra wiadomość szczególnie dla Pań, które wreszcie będą mogły rodzić w Świdnicy w godnych warunkach.
Najbardziej cieszy fakt, że świdniczanki wreszcie doczekały się nowoczesnej sali porodowej. Teraz przyszłe mamy będą miały do dyspozycji nowoczesne i kompletnie wyposażone sale na Oddziale Ginekologiczno-Położniczym. Jest specjalna wanna do porodów w wodzie, wydzielona sala na porody rodzinne, sala monitorowana do cięć cesarskich i sala dla noworodków. W ubiegłym roku w Świdnicy liczba porodów wyniosła 800. Zdaniem położnych teraz powinno ich być dwa razy tyle. – Przedłużająca się budowa była w pewien sposób konstruktywna, bo przez ten czas weszły nowe technologie i inne standardy. Te oddziały różnią się od tych, które już funkcjonują – podkreśla Grzegorz Kloc, zastępca dyrektora do spraw ekonomiczno-eksploatacyjnych. Świdniczan cieszy jednak fakt, że została mimo wszystko zakończona.
W Latawcu będzie docelowo 370 łóżek. Całość prac pochłonęła 150 milionów złotych. Dziś świdnicki szpital jest liderem wśród dolnośląskich placówek służby zdrowia.