Ewa - mama, córka, siostra, ciocia, przyjaciółka, serdeczna koleżanka, niezłomna miłośniczka sportu i nauczycielka wychowania fizycznego - potrzebuje wsparcia.
1 czerwca, dzięki alarmowi jej mamy i szybkiej reakcji bliskich współpracowników, została znaleziona w miejscu pracy. Wezwano pogotowie. Miała problemy z mową i podejrzewano udar, ale w szpitalu okazało się, że to tętniak. Została dwukrotnie zoperowana, ale krwiak był rozległy i zajął spory obszar jednej z półkul mózgowych. W chwili obecnej Ewa pozostaje w śpiączce, jest pod respiratorem i nie reaguje na zewnętrzne bodźce.
- Rodzina zdecydowała się na przekazanie Ewy w ręce specjalistów, którzy zajmą się postawieniem jej na nogi oraz rehabilitacją. Na chwilę obecną decydują się na Polskie Centrum Rehabilitacji Funkcjonalnej w Krakowie – informuje koleżanka Ewy, Joanna Pośnik.
Zwraca się ona do wszystkich o pomoc i wsparcie finansowe Ewy oraz jej bliskich. Miesiąc rehabilitacji to koszt od 18 do 25 tysięcy złotych, w zależności od stanu pacjenta.
- Nie jesteśmy w stanie określić jak długo potrwa jej leczenie. Ewy córka, młoda i utalentowana siatkarka, w tej chwili pozostaje pod opieką dziadków, którzy robią wszystko, by zapewnić jej poczucie bezpieczeństwa i normalności. Ich z kolei wspiera jej siostra i przyjaciele. W tej sytuacji jednak to za mało, dlatego proszę o wsparcie – mówi pani Joanna.
Ewa jest osobą, która zawsze służyła pomocą innym. Dotychczas co roku była wolontariuszką WOŚP, zawsze ma otwarte serce na innych. Ewa kocha życie - biega, jeździ na rowerze, motywuje młodych ludzi do aktywności, kocha podróże, szczególnie nad polskie morze, i uwielbia smak kawy.
Więcej o trwającej zbiórce możecie przeczytać tutaj: https://zrzutka.pl/43sx9x.