- Wzrastająca liczba dzieci w tych placówkach cieszy nas bardzo - mówi prezydent Roman Szełemej. - To kolejny dowód na to, że budowa kolejnych żłobków czy przedszkoli w mieście jest zasadna.
Według prezydenta na wzrost liczby dzieci w placówkach oświatowych ma wpływ kilka czynników, ale na pewno nie można zapomnieć o tym, że wiele kobiet chce powrócić na rynek pracy, który oferuje dość bogatą obecnie ofertę zatrudnienia i takie kobiety decydują się właśnie na taki krok, a dzieci korzystają ze żłobków i przedszkoli.
- Na ulicy Limanowskiego np. tworzymy Zespół Szkolno-Przedszkolny. Będziemy chcieli wykorzystywać te puste przestrzenie w szkołach i gospodarować je właśnie na żłobki czy przedszkola, ale oczywiście potrzeba na to więcej środków finansowych - mówi prezydent.