- Siedzi tu, gdzieś od 12.00 - informowali przybyłego na miejsce zdarzenia funkcjonariusza Staży Miejskiej pracownicy przedszkola przy ul. Wieniawskiego. - Nie można go w żaden sposób wyciągnąć. Boi się i ucieka. Już tyle razy popróbowaliśmy - mówili.
Według informacji uzyskanych od zgłaszających, zwierzę początkowo przechadzało się po skarpie między ogrodzeniem przedszkola a korytem strumienia. Gdy strażnik przybył na miejsce, pies był już uwięziony w potoku. Na szczęście nurt wody w tym rejonie nie jest zbyt wielki. Cenne były w tym przypadku minuty. O zdarzeniu poinformowano strażników dopiero około godz. 15.00.
Nie zważając na niską temperaturę i niesprzyjające warunki atmosferyczne przybyły na miejsce funkcjonariusz Straży Miejskiej wydostał psa z wody. Zziębnięte i wystraszone zwierzę otrzymało natychmiastową pomoc.