Dolnośląski Kongres Samorządowy cieszy się stale rosnącym zainteresowaniem. To największa debata o przyszłości i rozwoju Dolnego Śląska. Tegoroczna, dziewiąta już, edycja zgromadziła bardzo liczne grono osób, dla których ważna jest silna rola samorządu we współczesnej Polsce.
- Na Dolnośląski Kongres Samorządowy zawsze zapraszamy wszystkie siły polityczne, po to, aby otwarcie rozmawiać i również w dyskusji się spierać. Dialog buduje porozumienie, a tylko na porozumieniu można budować przyszłość. Samorząd ma wielką społeczną wartość. To nie czeki przynoszone od posłów i ministrów. Samorząd to nie kołdra, która można ciągnąć, każdy w swoją stronę. Samorząd to mieszkańcy. Samorząd to gwarancja stabilnego rozwoju państwa, gwarancja demokracji, gwarancja realizacji marzeń ludzi o sprawnym i silnym państwie – mówi marszałek Cezary Przybylski z Bezpartyjnych Samorządowców.
Wydarzenie podzielone zostało na 3 panele tematyczne moderowane przez Agnieszkę Gozdyrę z telewizji Polsat News, Bogusława Chrabotę - redaktora naczelnego dziennika Rzeczpospolita oraz Marcina Torza z Superexpresu. Podczas kongresowych debat uczestnicy skupili się na najaktualniejszych tematach, wśród których znalazły się dyskusje o kondycji i znaczeniu samorządu w rozwoju kraju, rewolucji transportowej, czy konieczności transformacji energetycznej Dolnego Śląska. Były to:
„Między samorządem a rządem. Polska samorządna czy Polska scentralizowana?" – z udziałem marszałka Cezarego Przybylskiego, Michała Dworczyka – Ministra w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, posłanki Agnieszki Dziemianowicz-Bąk, posłanki Mirosławy Stachowiak-Różeckiej oraz Roberta Raczyńskiego – Prezydenta Lubina i Łukasza Borowiaka – Prezydenta Leszna,
„Rewolucja transportowa na Dolnym Śląsku: kolej czy autobusy?" – z udziałem Tymoteusza Myrdy – Członka Zarządu Województwa Dolnośląskiego, Andrzeja Bittela – Sekretarza stanu, pełnomocnika rządu ds. przeciwdziałania wykluczeniu komunikacyjnemu, Piotra Karwana – Radnego Sejmiku Województwa Dolnośląskiego, Tomasza Kulczyńskiego – Burmistrza Chocianowa, Ireny Krzyszkiewicz – Burmistrza Góry oraz Wojciecha Zdanowskiego – wiceprezesa Kolei Dolnośląskich.
„Transformacja energetyczna: trendy i wyzwania dla Dolnego Śląska" – z udziałem Grzegorza Macko – Wicemarszałka Województwa Dolnośląskiego, Michała Bobowca – Radnego Sejmiku Województwa Dolnośląskiego, Małgorzaty Matusiak – Starosty Powiatu Trzebnickiego, Doroty Pawnuk – Burmistrza Strzelina, Piotra Podgórskiego – Dyrektora Naczelnego ds. Transformacji, KGHM Polska Miedź S.A. oraz Remigiusza Nowakowskiego – Prezesa Zarządu Dolnośląskiego Instytutu Studiów Energetycznych.
Pierwszy panel zdominowała dyskusja o relacjach samorządu i władzy centralnej. Wobec wyzwań współczesnego świata, jakie stają przed nami w ostatnich miesiącach i latach, swoją wartość i zaangażowanie udowodniły polskie samorządy wszystkich szczebli. Niezależnie od charakteru wyzwania – pandemii, kryzysu wywołanego wojną na Ukrainie, czy też negocjacji nowego budżetu unijnego – kluczem jest porozumienie. To dzięki niemu możliwe jest spełnianie potrzeb mieszkańców regionu i odpowiadanie na ich oczekiwania.
Uczestnicy dyskusji podkreślali, że istotne jest nie tylko porozumienie polityczne, ale w szerokim rozumieniu - społeczne. Współpraca samorządów wszystkich szczebli z administracją centralną oraz środowiskami gospodarczymi, organizacjami pozarządowymi, a przede wszystkim zaangażowanie mieszkańców gwarantuje stabilność i skuteczność działania struktur państwa.
– Dolny Śląsk to nie tylko region który najszybciej rozwija się w Polsce, ale także najbardziej demokratyczny region w Polsce. To za sprawą koalicji która się tu ukonstytuowała i współrządzi. Ta współpraca między samorządem i rządem układa się tu bardzo dobrze i rozwiązania prawne które regulują tą współpracę są dobre. Zarówno nadmierna centralizacja nie jest dobra, ale i nadmierna decentralizacja sprawia kłopoty – mówił Michał Dworczyk, Minister w Kancelarii Premiera.
- Kluczem są słowa współpraca, balans i równowaga. Rola i znaczenie samorządu w ostatnich latach się zwiększyły – zaznaczyła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, posłanka na Sejm RP.
- Jako samorządowiec doświadczałem „wyprowadzania" rządu z samorządu, a obecnie obserwuję powrót niektórych kompetencji do rządu (...) Przeszliśmy trudny okres w ostatnich latach. Samorząd powstał w dobie euforii i braku zagrożeń, miał tylko pomagać rynkowi. Dziś wiemy już z czym rząd nie dał sobie rady, ale również z czym samorząd nie dał sobie rady - zauważył Robert Raczyński – Prezydent Lubina z Bezpartyjnych Samorządowców.
- Dolny Śląsk jest jednym z najdynamiczniej rozwijających się regionów w całej Unii Europejskiej. Jestem Marszałkiem Dolnego Śląska od 9 lat i z pełnym przekonaniem mogę powiedzieć, że sukces rozwoju naszego regionu to zasługa pracowitości i kreatywności Dolnoślązaków, ale również synergii samorządów wszystkich szczebli, nauki, biznesu, organizacji pozarządowych oraz dialogu z rządem. To samorząd jest podstawą prawidłowego funkcjonowania całego państwa. Nie ma silnej Polski, bez silnych samorządów. Samorząd jest esencją demokracji – podsumował marszałek Cezary Przybylski.
Kolejny panel dyskusyjny poświęcony był dolnośląskiej rewolucji transportowej. Dynamiczny rozwój Dolnego Śląska jest szeroko komentowany w Polsce. Wiele realizowanych tu inicjatyw stanowi wzór wykorzystywany następnie w innych regionach. To m.in. niespotykany w skali kraju projekt rewitalizacji i przywracania połączeń kolejowych na nieczynnych liniach, a także zakup najnowocześniejszych pociągów dla Kolei Dolnośląskich. Trudno szukać drugiego regionu, który inwestuje w kolej tak mocno jak Dolny Śląsk.
W sumie samorząd województwa przejął od PKP PLK ponad 20 linii kolejowych, aby je zrewitalizować i przywrócić połączenia pasażerskie. Na wielu liniach trwają zaawansowane prace modernizacyjne, a wszystko po to aby włączyć w regionalny system komunikacji kolejne dolnośląskie miasta. To jednak nie wszystko, ponieważ Koleje Dolnośląskie w miejscach gdzie kolej jeszcze nie dociera przygotowują się do uruchomienia autobusów, w których bilety będą honorowane również w pociągach regionalnego przewoźnika. Umożliwi to wygodne, codzienne przemieszczanie się między miastami i miejscowościami na Dolnym Śląsku.
- Dolny Śląsk wyróżnia się na mapie Polski jeśli chodzi o aktywność na polu transportowym. To dobrze, bo świadczy to o priorytecie służenia mieszkańcom. To nie tylko sieć kolejowa, ale także m.in. Cyklostrada, także transport w szerszym ujęciu - mówił Andrzej Bittel – Sekretarz stanu, pełnomocnik rządu ds. przeciwdziałania wykluczeniu komunikacyjnemu.
- Mamy do czynienia z prawdziwym renesansem kolei. Mieszkańcy chcą z niej korzystać, ale żeby to było możliwe muszą mieć atrakcyjną ofertę. Koleje Dolnośląskie pokazują jak można wykorzystać ten ogromny potencjał. Z roku na rok biją rekordy w liczbie podróżnych, rozwijają siatkę połączeń i inwestują w nowe składy, a także połączenia autobusowe. Mieszkańcy Dolnego Śląska oczekują transportu publicznego na wysokim poziomie i my te oczekiwania spełniamy – mówi Tymoteusz Myrda, członek zarządu województwa z Bezpartyjnych Samorządowców..
- Linia kolejowa Góra-Bojanowo funkcjonowała do 2010 roku, później została zawieszona. Spowodowane to było budową trasy S5. Dopiero wiele lat później – w roku 2020, dzięki przychylności samorządu województwa, wpisano linię 372 do strategii rozwoju regionu. Dziś dzięki temu mamy przekonanie, że ta inwestycja zostanie zrealizowana – dodała Irena Krzyszkiewicz, Burmistrz Góry.
- Na Dolnym Śląsku mamy kilka miast wykluczonych. W regionie jest duże oczekiwanie, żeby połączenia kolejowe po wielu latach wróciły. Wiemy co robić, mamy solidnych partnerów i zamierzamy zrealizować nasze zamierzenia – podsumował Piotr Karwan, przewodniczący Klubu Radnych Prawo i Sprawiedliwość w Sejmiku Województwa Dolnośląskiego.
Tematem ostatniego panelu była transformacja energetyczna. Polskie regiony, w tym Dolny Śląsk, stoją u progu wielkiej zielonej transformacji energetyki i transportu. Zdaniem ekspertów ten proces już się rozpoczął i dlatego niezwykle ważne jest to, aby umiejętnie korzystać z narzędzi, które temu służą. W tym zakresie istotną rolę pełnić będą Fundusze Europejskie dla Dolnego Śląska na lata 2021-2027, a w szczególności również Fundusz Sprawiedliwej Transformacji dedykowany subregionowi wałbrzyskiemu.
Uczestnicy dyskusji podkreślali, że transformacja energetyczna jest światowym trendem i toczy się niezależnie od polityki. W dużym zakresie dzieje się ona oddolnie, poprzez działania obywateli. To nie tylko montaż paneli fotowoltaicznych i produkcja zielonej energii, ale także świadomy wybór ekologicznego transportu publicznego takiego jak kolej czy rower w codziennym życiu mieszkańców regionu. Dlatego tak ważne jest aby samorządy zauważały te potrzeby i inwestowały aby możliwe było ich realizowanie.
- Jako Dolny Śląsk jesteśmy jednym z krajowych liderów jeśli chodzi o transformację energetyczną. Należy jednak pamiętać, że podstawą naszego miksu energetycznego powinny być stabilne źródła takie jak dzisiaj węgiel, a w przyszłości atom, który jest najczystszą i najbezpieczniejszą formą pozyskiwania energii. Jako samorząd województwa staramy się tak planować rozwój regionu, aby przygotować się na te stojące przed nami wyzwania – mówił wicemarszałek Grzegorz Macko.
- Musimy działać. Możliwe, że czasy dużych dotacji należą już do przeszłości, nowe programowanie 2021-2027 daje inne szanse. Musimy odpowiednio zarządzać źródłami finansowania tak aby skutecznie pracować nad efektywnością energetyczną. Mówimy o transformacji energetycznej i potrzebie zmian, a paradoksem jest to, że dziś dajemy dotacje na zakup węgla – dodała Małgorzata Matusiak – Starosta Powiatu Trzebnickiego.
- Dziś trzeba jeszcze mądrzej dzielić dostępne środki. Największym obszarem który potrzebuje wsparcia jest efektywność energetyczna. Trzeba zmieniać świadomość społeczną i zyskać wsparcie społeczne – zakończył Remigiusz Nowakowski – Prezes Zarządu Dolnośląskiego Instytutu Studiów Energetycznych.