- Program transportu publicznego niskoemisyjnego to ważna sprawa - mówi prezydent Roman Szełemej. - Jesteśmy od lat w kontakcie z kilkoma producentami i ośrodkami zajmującymi się promowaniem transportu wodorowego. Obecnie sytuacja na rynku autobusów wygląda tak, że mamy trzy nurty rozwoju technologicznego - autobusy elektryczne są już dość powszechnie traktowane jako alternatywa dla transportu spalinowego.
Transport elektryczny ma jednak dwa obciążenia - autobus te są wyraźnie droższe od innych, a ponadto gmina Wałbrzych jest gminą górską. Zostały przeprowadzone próby wykorzystywania autobusów elektrycznych na terenie miasta i delikatnie mówiąc nie wypadły one zbyt dobrze.
- Topografia miasta, nachylenia powodują, że te autobusy są za słabe i się nie sprawdzają - mówi prezydent. - Nasze linie jak np. linia nr 12 ma ponad 20 kilometrów i w tym wypadku to jest nieefektywne.
Drugim kierunkiem są autobusy hybrydowe - niskoemisyjne, głównie na gaz.
- W Wałbrzychu nieźle się sprawdzały przed laty, ale były awaryjne. Mówimy tu o ścieżce niskoemisyjne, ale nie zeroemisyjnej i dlatego nas najbardziej interesuje transport wodorowy zeroemisyjny - tłumaczy prezydent.
Uczelnie wrocławskie są zaawansowane poważnie w technologii gromadzenia wodoru i wykorzystania go do transportu. Ponadto prowadzone są w regionie badania w celu transportu zeroemisyjnego, wodorowego. Barierą jest dostępność stacji napełniania wodorem, choć ich liczba rośnie szybko.
- Jesteśmy w kontakcie z producentami taborów napędzanych silnikami wodorowymi, w tym z takimi firmami jak Mercedes, Man, Toyota - kontynuuje prezydent. - Dla Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, ale również dla funduszy finansujących transport zeroemisyjny, postanowiliśmy stworzyć program floty autobusów napędzanych wodorem. Ta inicjatywa jest ambitna, bo trzeba stworzyć stacje napełniania wodorem i magazynowania tego wodoru. Jesteśmy zdeterminowani, by taki projekt stworzyć i za jakiś czas wprowadzić w życie.
Projekt ten został wpisany do Wieloletniej Prognozy Finansowej gminy Wałbrzych.
- Zakup autobusów i budowa stacji tankowania wodorem ma być realizowany w latach 2021-2025 i łączna wartość nakładów to ponad 91 milionów złotych - tłumaczy skarbnik Ewa Kłusek. - W tym roku chcemy przygotować dokumentację i na to rezerwujemy 100 tys. zł. W roku 2022 przeznaczymy prawie 45 milionów złotych na budowę stacji tankowania i zakup części autobusów i w latach 2023-2025 po blisko 16 milionów złotych zostanie przeznaczonych na zakup kolejnych autobusów.
Obecny tabor zdaniem wielu mieszkańców się sprawdza, ale jednak czas nie stoi w miejscu.
- Chcielibyśmy standardy utrzymać i wysoką jakość usług - mówi prezydent. - Powstaje plan komunikacji miasta na najbliższe lata. Nasza umowa z ŚKA jest realizowana bez zastrzeżeń i od roku 2012 ta umowa obowiązuje. Kontakt ten kończy się pod koniec 2022 roku. Mamy więc czas, by przygotować plan i wprowadzić ewentualne nowe rozwiązania. Chcemy spełniać wymogi dotyczące ochrony środowiska i odchodzić od autobusów spalinowych. Alternatywa to te autobusy, o których wspominałem. Zastanawiamy się, jak to rozwiązać, by nie ucierpieli mieszkańcy i bierzemy pod uwagę nowatorskie rozwiązania. Malo prawdopodobne jest, by obecnie naszych 20 autobusów, bo reszta to własność ŚKA, nadal jeździło po naszych ulicach w roku 2023 i później, ale nie mogę tego wykluczyć. One będą miały za dwa lata 10 lat, a ich żywotność jest na pewno dłuższa, w grę wchodzi więc również ich sprzedaż.
