Powód takiego stanu rzeczy jest jeden. Budowa w bezpośrednim sąsiedztwie stadionu kompleksu sportowo-rekreacyjnego Aqua-Zdrój.
Dotychczas Górnik w rundzie wiosennej rozegrał u siebie trzy mecze (z Czarnymi Żagań, Zawiszą Bydgoszcz i GKS-em Tychy). Wszystkie te mecze odbywały się przy ograniczonej liczbie widzów. PZPN zezwolił wpuszczenie na stadion każdorazowo 950 osób.
Wiele wskazuje na to, że w tym sezonie kibice biało-niebieskich nie zobaczą już swoich ulubieńców na stadionie przy ulicy Ratuszowej. W najbliższych tygodniach bowiem nabiorą tempa roboty dotyczące przebudowy ulicy Ratuszowej. Oznacza to, że przez około 2-3 miesiące może nie być dojazdu do stadionu, a to oznaczałoby z kolei, że Górnik będzie musiał rozgrywać mecze na stadionie w Polkowicach. Mecze w Wałbrzychu są możliwe, ale musi zostać zapewniony dojazd na stadion dla służb mundurowych oraz karetek pogotowia. Jeśli ten warunek zostanie spełniony, istnieje szansa, że jednak Górnicy nadal będą występować przed wałbrzyską publicznością. Jeśli jednak nie uda się przeskoczyć tych wymogów, to trzeba będzie się pogodzić z grą wałbrzyskiego Górnika na stadionie w Polkowicach.
O decyzjach, jakie zapadną w tej sprawie, będziemy informować na bieżąco.