Pierwszy z zatrzymanych mężczyzn wpadł w ręce policjantów zespołu operacyjno-rozpoznawczego drugiego komisariatu w środowe popołudnie. Mężczyzna został zatrzymany przy ul. Szymanowskiego w Wałbrzychu. Funkcjonariusze ustalili się, że w okresie od października do grudnia 31-latek dokonał jednej kradzieży i siedmiu kradzieży z włamaniami na terenie Nowego Miasta oraz Sobięcina. Mężczyzna m.in. z balkonu ukradł rower, a z piwnic, pomieszczeń gospodarczych oraz altan ogrodowych zabrał elektronarzędzia i narzędzia, kolejne rowery oraz sprzęt wspinaczkowy, powodując straty w łącznej kwocie ponad 14 tysięcy złotych. Funkcjonariusze w toku wykonanych czynności odzyskali jeden z utraconych wcześniej jednośladów. Wałbrzyszanin przyznał się do popełnienia wszystkich czynów i złożył wyjaśnienia. Teraz grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 10.
W środowy wieczór - około godziny 18:30 – dzielnicowi drugiego komisariatu otrzymali informację o ujęciu przez pracowników ochrony obiektu handlowego przy ul. Mazowieckiej w Wałbrzychu 39-latka, który dwa tygodnie wcześniej dokonał kradzieży kosmetyków o wartości blisko 900 złotych. Zatrzymany przez mundurowych mężczyzna noc spędził w celi wałbrzyskiej komendy i następnego dnia usłyszał zarzut, do którego się przyznał. Podejrzany za popełniony czyn może trafić za kraty więzienia na 5 lat.
W czwartek około godziny 12:00 funkcjonariusze zespołu wywiadowców wałbrzyskiej komendy udali się na ul. Słowackiego w Wałbrzychu, gdzie pracownicy ochrony mieli rozpoznać, a następnie ująć mężczyznę, który również odpowiedzialny był za wcześniejszą kradzież kosmetyków w jednej z drogerii. Policjanci zatrzymali 19-latka. Podczas przeprowadzonych czynności ustalili, że do zdarzenia doszło 13 stycznia, a straty oszacowane zostały na kwotę blisko 1100 złotych. Podejrzany przyznał się do popełnionego czynu i złożył wyjaśnienia. Za kradzież grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5.
W piątek nad ranem natomiast policjanci kryminalni wałbrzyskiej komendy udali się do Głuszycy i przy ul. Sienkiewicza zatrzymali 48-latka. W wyniku pracy operacyjnej funkcjonariusze ustalili, że to on 19 stycznia tego roku z terenu jednej z posesji w tej miejscowości ukradł konstrukcję z rurek miedzianych stanowiących bramę ślubną o wartości 800 złotych. Po przesłuchaniu, podczas którego mężczyzna przyznał się do popełnienia przestępstwa, usłyszał zarzut. I on może teraz spędzić 5 lat w celi w związku z dokonaniem kradzieży.
