Dyżurny Policji oraz jego zastępca to bez wątpienia jedne z najważniejszych funkcji w policyjnych strukturach. W codziennej służbie na stanowisku dowodzenia muszą zmagać się z często zaskakującymi sytuacjami skutkującym nierzadko ogromnym stresem. Niejednokrotnie to od ich decyzji może zależeć ludzkie życie. W tym wypadku ogromne doświadczenie przyczyniło się do skutecznej pomocy człowiekowi w potrzebie.
W miniony czwartek - 28 lutego 2024 roku o godzinie 23.00 - kom. Krzysztof Sobolewski - oficer dyżurny, pełniący służbę na stanowisku kierowania Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu, otrzymał telefoniczne zgłoszenie od mieszkanki jednej z miejscowości powiatu wałbrzyskiego, która powiadomiła go o tym, że jej syn zostawił list pożegnalny i chce popełnić samobójstwo.
Dyżurny natychmiast ustalił, że 21-latek posiada przy sobie telefon komórkowy i bez zbędnego tracenia czasu zadzwonił do desperata. Funkcjonariusz tak poprowadził rozmowę, że po kilku minutach wiedział, gdzie znajduje się mężczyzna. W tym momencie jego zastępca - mł. asp. Marcin Jaroszewicz - na miejsce natychmiast skierował patrol Policji, który szybko dotarł do 21-latka. Młody mężczyzna chciał skoczyć z wiaduktu kolejowego.
W tym przypadku liczyła się każda sekunda, ze względu na zagrożenie życia mężczyzny. Na miejscu mieszkaniec powiatu wałbrzyskiego potwierdził prawdziwość zgłoszenia. Po rozmowie telefonicznej z dyżurnym, a następnie z policjantami, którzy go odnaleźli, zrezygnował jednak ze swojego zamiaru. Decyzją wezwanego na miejsce zespołu pogotowia ratunkowego mężczyzna został ostatecznie przewieziona do szpitala.