Do zdarzenia doszło 1 listopada przed godziną trzecią w nocy na Podgórzu. Funkcjonariusze drugiego komisariatu zauważyli jadącego ul. Świdnicką w Wałbrzychu kierującego samochodem osobowym i podjęli decyzję o zatrzymaniu go do kontroli drogowej. Kiedy zbliżyli się do poprzedzającego pojazdu, włączyli w radiowozie sygnały świetlne i dźwiękowe. Wtedy kierujący gwałtownie przyspieszył uciekając swoim samochodem w kierunku ul. Mickiewicza i al. Wyzwolenia.
Mundurowi przeprowadzili pościg za kierującym, który po kilku minutach zakończył się, po tym jak 23-latek na ul. Gwarków na Sobęcinie stracił panowanie nad prowadzonym pojazdem i przodem samochodu wjechał w bramę wjazdową do jednej z posesji. Mężczyzna, który wiózł pojazdem dwóch swoich znajomych – na szczęście nikomu nic się nie stało - został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi. Samochód natomiast trafił na policyjny parking do dalszych celów procesowych. Mężczyzna był trzeźwy
Następnego dnia 23-latek oświadczył, że próbował ucieczki, gdyż obawiał się konsekwencji jazdy pomimo braku uprawnień do prowadzenia pojazdów. Wałbrzyszanin ostatecznie usłyszał zarzut niezatrzymania pojazdu do kontroli drogowej. Grozi mu teraz kara pozbawienia wolności do lat 5 i wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów. Za popełnione w trakcie ucieczki pojazdem wykroczenia, w tym stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, czeka go natomiast również wysoka grzywna.