Niedziela, 1 grudnia
Imieniny: Edmunda, Natalii
Czytających: 2902
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Twój ostatni skok?

Niedziela, 26 lipca 2009, 10:30
Aktualizacja: 19:52
Autor: Dominika Krawczyk
Wałbrzych: Twój ostatni skok?
Fot. DW
Wakacje. Każdego roku setki młodych ludzi trafia na wózek inwalidzki w wyniku nieprzemyślanego skoku do wody. Zabawa i igranie z życiem, może skończyć się trwałym kalectwem.

Co roku, zwłaszcza w okresie wakacji, osoby w wieku 13-25 lat, głównie chłopcy i młodzi mężczyźni, skazują się na wózki inwalidzkie z powodu nierozważnego skoku do wody. Przez lekkomyślność i brawurę dochodzi do życiowych tragedii, nawet do całkowitego porażenia czterech kończyn - informują organizatorzy kampanii społecznej „Płytka wyobraźnia”, którzy już od kilku lat starają się uświadomić młodzieży, jak niebezpieczne może okazać się skakanie do wody.

Zabawa, czasem chęć popisania się przed znajomymi, brawura. Skok, krótki lot potem zderzenie z powierzchnią wody, niestety często nie tylko z nią. Przeciętnie 740 osób rocznie w Polsce ulega urazom kręgosłupa, z czego 25%-35% (180-260 osób) doznaje urazu rdzenia kręgowego, w tym aż 61% w wyniku skoków do wody. To nie są tylko puste liczby. Za każdą z nich kryje się tragedia jakiegoś człowieka, którego życie już nigdy nie będzie takie samo.

- Wielu młodym ludziom wydaje się, że to ich nie dotyczy, że na zawsze pozostaną młodzi, zdrowi silni – mówi pani Martyna Tyszner, specjalista do spraw BHP. – A to nie prawda. Często wystarczy moment, by już nigdy nie być sprawnym – ostrzega.

Skutki społeczne wypadku, mogą być jednak dużo gorsze. Bariery architektoniczne, problemy z prowadzeniem dawnego trybu życia, utrudniony kontakt z innymi ludźmi, a często znoszenie również nieprzyjemnych uwag. Do tego, w skrajnych przypadkach, potrzeba stałej opieki i brak samodzielności.

- Najwięcej wypadków zdarza się w przypadku nieprzestrzegania regulaminu kąpieliska i niestosowaniu się do zaleceń ratowników – mówi kierownik odkrytego basenu na Rusinowie. – W tym roku na szczęście nie zdarzył się jeszcze żaden poważny wypadek.

Mimo wyraźnych tablic o zakazie skoków do wody, amatorów takich rozrywek nie brakuje. Najgorsze są dzikie, niesprawdzone kąpieliska, gdzie młodzi chłopcy, często jeszcze pod wpływem alkoholu, wykonują swój ostatni skok.

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group