W dniach od 1 do 12 kwietnia odbędą się Warszawskie Spotkania Teatralne, na które zaproszony został wałbrzyski teatr. Nie będzie to pierwszy udział wałbrzyszan w tym festiwalu, jednak po raz pierwszy na tak dużą skalę.
W ramach prezentacji pod nazwą „Wałbrzych Fest” w dwunastu przedstawieniach pokazanych zostanie sześć sztuk: „Gwiazda śmierci”, „Niech żyje wojna”, „Olga Tokarczuk z Wałbrzycha”, „Był sobie Andrzej, Andrzej, Andrzej i Andrzej”, „Dynastia” i „James Bond – świnie nie widzą gwiazd”.
Poza spektaklami, wałbrzyski teatr przeprowadzi także zajęcia warsztatowe:
– Pokażemy siłę naszych działań edukacyjnych, prowadząc warsztaty teatralne dla dorosłych i dla młodzieży. Odbędą się trzy trzydniowe cykle zajęć. Dzięki temu widzowie będą mogli poobserwować zmiany, jakie zachodzą we współczesnym teatrze na naszym przykładzie. Zajęcia poprowadzą trzy pary naszych twórców: Jolanta Janiczak i Witor Rubin (James Bond – świnie nie widzą gwiazd), Natalia Korczakowska i Sebastian Majewski (Dynastia) oraz Monika Strzępka i Paweł Demirski (m. in. Był sobie Andrzej…). Grupy warsztatowe już na nas czekają – poinformowała Dyrektor Teatru Dramatycznego Danuta Marosz.
Ważnym elementem warszawskiej ekspedycji będzie promocja.
– Jedzie z nami cała armia „górników’ w magentowych mundurach. Te manekiny będą ustawione w foyer teatru. Na szyjach będą miały uwieszone lupy. To dla tych, którzy nadal nie będą w stanie dostrzec w Wałbrzychu elementów pozytywnych. Będziemy także częstować kopalniakami, trochę już zapomnianymi górniczymi cukierkami, a na podłodze będą naklejki kierujące widzów na przedstawienie pt. „Olga Tokarczuk z Wałbrzycha” – zapowiedziała Danuta Marosz i na koniec dodała: - Warszawskie Spotkania Teatralne to duża i prestiżowa impreza, ale nie popadajmy w mocarstwowość – nie można być pewnym, czy zrobimy aż tak duże wrażenie, jakbyśmy chcieli.
Obecny na konferencji prasowej prezydent Piotr Kruczkowski złożył na ręce Danuty Marosz bukiet kwiatów z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru i wyraził nadzieję, że Wałbrzych Fest przyczyni się do odbudowy pozytywnego wizerunku miasta. I co najważniejsze: Urząd Miasta dołożył się do sfinansowania warszawskiej eskapady.