W katastrofie prezydenckiego samolotu, który leciał na obchody związane z 70. rocznicą Zbrodni Katyńskiej, zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński i jego małżonka Maria.
W piątek, 10 kwietnia, Burmistrz Miasta Bogdan Kożuchowicz oraz radni i przedstawiciele miejskich jednostek, spotkali się by oddać część ofiarom tej tragedii, zapalić znicze i pomodlić się. Wiceprzewodniczący Zdzisław Pantal w kilku słowach wspomniał o zmarłych tragicznie przedstawicielach polskiej elity podkreślając, że reprezentowali różne środowiska, lecz - przywołując cytat z jednego z utworów Czesława Niemena: "u kresu groby nas zrównają". Zdzisław Pantal wyraził także ubolewanie z faktu, że po 5 latach wciąż panuje chaos informacyjny i mnożą się niejasności w sprawie wyjaśnienia okoliczności tego smutnego wydarzenia.
Uroczystość odbyła się w Parku Miejskim, pod pamiątkową, marmurową tablicą, która upamiętnia także ofiary mordu katyńskiego z 1940 roku - w tym roku mija 75. rocznica wymordowania przez NKWD polskich oficerów a także 75. rocznica masowych wywózek Polaków na Sybir. Obok rośnie dąb pamięci, zasadzony w tym miejscu w 2011 roku.