Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy ruchu drogowego wynika, że przed godziną 8:00 prowadzący samochód osobowy 50-latek - jadąc środkowym pasem ruchu al. Podwale - nie zauważył, że będący na lewym pasie ruchu kierujący innym pojazdem, zatrzymał się celem udzielenia pierwszeństwa rowerzyście będącemu już na przejeździe dla rowerów. W wyniku zdarzenia 58-letni rowerzysta został potrącony i z poważnymi obrażeniami ciała trafiła do szpitala. Kierujący samochodem był trzeźwy. Funkcjonariusze zapowiadają prowadzenie kolejnych akcji ukierunkowanych na poprawę bezpieczeństwa niechronionych uczestników ruchu drogowego, w tym właśnie rowerzystów.
Z relacji naocznego świadka wynika, że mężczyzna, kierujący srebrnym fordem, uderzył w rowerzystę, który z pełnym impetem wjechał na przejście dla pieszych.
- Wydaje mi się, że rowerzysta wjechał zbyt szybko. Nie rozejrzał się i został potrącony przez kierowcę forda – mówi świadek.
Z dalszej relacji wynika, również, że kierowca samochodu nie mógł zauważyć rowerzysty.
- Wydaje mi się, że ten drugi samochód jechał za fordem i później gdy ten hamował, zjechał na pas obok by nie wjechać w sprawcę, ale też jestem w szoku. Uderzony rowerzysta spadł bardzo blisko mnie. Na szczęście był tu jakiś strażak, który zaczął kierować wszystkim, pomógł mu jakiś inny rowerzysta. Ja zbierałem apteczki od zatrzymujących się samochodów. Powiadomiłem też 112. Karetka przyjechała już po 15 minutach – opowiada świadek zdarzenia.
Poszkodowany mężczyzna został w bardzo ciężkim stanie odwieziony do szpitala.
- To był ciężki widok. Otwarta rana głowy. Dużo krwi. Części samochodu fruwające mi nad głową. Długo tego nie zapomnę – kończy relację mężczyzna.