Zobaczyć rowerzystę, kiedy nocą występują opady deszczu, a temperatura powietrza oscyluje w okolicy 0 stopni Celsjusza, to nie częsta rzecz. Tego jednak doświadczyli w niedzielną noc funkcjonariusze „drogówki”. 23-latek nie był w stanie jechać jednośladem, ale próbował pedałować.
Mundurowi postanowili sprawdzić stan jego trzeźwości. Badanie wykazało, że miał 1,40 promila alkoholu w organizmie. Na tym więc zakończyła się jego podróż rowerem i do domu musiał wrócić pieszo.
Przypominamy, że nieodpowiedzialni rowerzyści, którzy poruszają się po drogach publicznych, w strefach ruchu lub zamieszkania w stanie po użyciu alkoholu lub w stanie nietrzeźwości mogą zostać ukarani przez funkcjonariuszy grzywną w wysokości od 300 do 500 złotych. Sprawcy tego wykroczenia muszą się jednak liczyć, że mundurowi skierują sprawę do sądu, a wtedy kara finansowa może być dużo wyższa, a sąd może dodatkowo orzec zakaz kierowania tym środkiem transportu.