Wałbrzych: Przewaga nie pomogła
Aktualizacja: 9:56
Autor: PAW
Początek tego meczu należał to zespołu gości, który miał więcej posiadania piłki i przebywał częściej na połowie przeciwniczek, co poskutkowało golem w 15’ – po dośrodkowaniu z rzutu rożnego gospodynie nie były w stanie skutecznie wybić piłki i ta trafiła do Katarzyny Daleszczyk, która precyzyjnym strzałem z kilkunastu metrów umieściła ją tuż przy lewym słupku bramki strzeżonej przez Jagodę Sapor. Później obraz gry nie uległ zmianie, chociaż wałbrzyszanki miały wymarzoną sytuację do wyrównania, gdy Klaudia Fabova przegrała pojedynek sam na sam z Anną Szymańską. Do przerwy było 0:1 i kibice zgromadzeni na stadionie przy ulicy Ratuszowej wciąż mogli mieć nadzieję na korzystny wynik swojej drużyny. Wzrosła ona w 60’, gdy za faul na Julicie Głąb gospodyniom został przyznany rzut karny. Anna Szymańska obroniła strzał Marcjanny Zawadzkiej, ale sędzia nakazała powtórzyć jedenastkę z powodu wyjścia golkiperki Czarnych z bramki. Tym razem pewną egzekutorką okazała się Ewa Cieśla, a dodatkowo Anna Szymańska za protesty została ukarana drugą żółtą kartką i musiała opuścić boisko. Mimo przewagi jednej zawodniczki wałbrzyszankom grało się ciężko i nie mogły sobie stworzyć okazji do zdobycia gola. W 83’ za to dość niespodziewanie to rywalki trafiły do siatki – Martyna Wiankowska przedarła się lewą stroną i wstrzeliła piłkę wzdłuż bramki, a Weronika Zawistowska z bliska wpakowała ją do siatki. Do końca spotkania mimo osłabienia zespół Czarnych bronił się dobrze i ostatecznie zwyciężył na trudnym terenie w Wałbrzychu. Kolejny mecz AZS PWSZ Wałbrzych rozegra 24.08. w Żywcu z Mitechem.
AZS PWSZ Wałbrzych – Czarni Sosnowiec 1:2 (0:1)
Bramki: Ewa Cieśla 60’ – Katarzyna Daleszczyk 15’, Weronika Zawistowska 83’
AZS PWSZ: Sapor, Kędzierska, Zawadzka, Ostrowska, Szewczuk, Rozmus, Cieśla, Głąb (80’ Turkiewicz), Rapacka, Materek, Fabova.