Pierwszego seta Chełmiec zaczął dobrze, bo prowadził 2-0, by po chwili przegrywać już 2-6. W kolejnych akcjach zawodniczki Jedynki udowodniły, że 2. pozycja w ligowej tabeli nie jest dziełem przypadku i grały szybką i ciekawą siatkówkę, a wałbrzyszankom w tej partii dały ugrać zaledwie 12 oczek.
Drugi set miał zupełnie inny przebieg. Zmotywowane wałbrzyszanki grały znacznie lepiej. Wprawdzie Jedynka niemal cały czas prowadziła 2-4 punktami, ale podopieczne Marka Olczyka ambitnie walczyły o kążdą piłkę. W emocjonującej końcówce więcej zimnej krwi zachowali goście i wygrali do 27.
W trzeciej partii bardzo często na tablicy widniał remis. Chełmcowi udało się odskoczyć na 13-10, ale po chwili mieliśmy już ponownie remis - po 15. Ekipy grały punkt za punkt i znów o wygranej zadecydowała bardzo wyrównana i emocjonująca końcówka seta. Tym razem zwycięsko z niej wyszły gospodynie, które wygrały do 23.
Czwarty set miał dramatyczny przebieg. Chełmiec prowadził 7-4 i wydawało się, że jest na dobrej drodze do wygrania drugiej partii. Później przewaga wałbrzyszanek nawet wzrosła do 5 punktów (18-13), ale niestety nasze siatkarki roztrwoniły tę przewagę i doszło do szalonej końcówki, która ostatecznie zakończyła się wynikiem 31-33 dla gości.
Chełmiec Wodociągi Wałbrzych - Jedynka Siewierz 1-3 (12-25, 27-29, 25-23, 31-33)