Przypomnijmy, że Jacek C. został zatrzymany w grudniu ubiegłego roku w związku z podejrzeniem przyjęcia korzyści majątkowej w kwocie 70 tys. zł od jednego z przedsiębiorców. Wówczas wobec burmistrza został zastosowany areszt tymczasowy, który później był przedłużany i obowiązuje do dziś. Z czasem Prokuratura postawiła Jackowi C. nowe zarzuty: płatnej protekcji, czyli powoływania się na wpływy w instytucji państwowej w zamian za obietnicę przyjęcia korzyści majątkowej oraz niegospodarności i wyrządzenia szkody majątkowej w kwocie ponad 4 mln zł na rzecz gminy Boguszów-Gorce. Za pierwszy z tych zarzutów grozi Jackowi C. do 8 lat pozbawienia wolności, natomiast za niegospodarność do 10 lat pozbawienia wolności.
Tymczasem Sąd w Świdnicy przedłużył areszt Jacka C. na kolejne trzy miesiące. Oznacza to, że burmistrz spędzi za kratami czas co najmniej do Świąt Bożego Narodzenia. Co stanie się później? Nie wiadomo, czy do tego czasu Jacek C. stanie przed sądem. Nie jest to wcale takie oczywiste, bowiem sprawa ma cały czas charakter rozwojowy, o czym świadczą choćby nowe zarzuty dla burmistrza. Prokurator uzupełnił zarzuty przedstawione burmistrzowi o kolejne przyjęcia korzyści majątkowych przez osobę publiczną związane z osobami, które przyznały się do tego, że takowe korzyści wręczały.
Rada miasta nie podjęła uchwały o przeprowadzeniu referendum w sprawie odwołania burmistrza, ale coraz częściej słychać w mieście, że taka inicjatywa zostanie zrealizowana przez komitet społeczny składający się z mieszkańców miasta.