Chętnych do wspólnej zabawy nie brakowało.
- Od godziny 9.00 utworzyliśmy 33 drużyny, około 140 osób bawi się razem z nami. Każda z poszczególnych drużyn w poszukiwaniu skarbów wyrusza co 5 minut z mapą i pakietem niezbędnych informacji. - mówiła Karolina Jefmańska, pracownik WOK.
Punkt startowy gry znajdował się na terenie Zamku Książ przy oczku wodnym. Do wykonania każda z drużyn miała 10 zadań, które nadzorowali organizatorzy, wcielający się w postaci z gier.
- To dzięki informacjom na plakatach rozwieszonych w Wałbrzychu tutaj jesteśmy. Lubimy się dobrze bawić, a że cała nasza czwórka ma wolny weekend to można pozwolić sobie na innego rodzaju wspólną rozrywkę. - mówił Łukasz z drużyny „Stowarzyszenie bezrobotnych kowali”.
Oprócz czujności na trasie i bujnej wyobraźni, która pozwoliła na przeniesienie się w czasie, uczestnicy nazewnictwem swoich drużyn pokazali, jak bardzo są kreatywni.
- Zgłosiły się do nas drużyny: „Bułka”, „Pomaluj teczkę dla szatana”, „Różowe księżniczki”, „Grupa Cyryla” czy „Jędrek został ojcem”. Bawią się ci młodsi i ci starsi, w tym małżeństwa z dziećmi.
Gra miejska uwieńczona była otwarciem skrzyni i wskazaniem zwycięzcy.
Projekt jest współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Współpracy Transgranicznej Republika Czeska – Rzeczpospolita Polska 2007 – 2013 oraz budżetu państwa za pośrednictwem Euroregionu Glacensis „Przekraczamy granice”.