- Sytuacja związana z podwyżką opłat jest wymuszona tym co dzieje się na zewnątrz. Wzrosty cen energii, wzrosty płac powodują, że te podwyżki są konieczne - tłumaczy Wiesław Sójka z UM w Wałbrzychu. - Znacznie wzrosła liczba odpadów w PSZOK-ach - dodaje Agnieszka Więckiewicz z UM w Wałbrzychu. - Z roku na rok rosną koszty odbioru odpadów i koszty zagospodarowania odpadów, do tego dochodzi galopująca inflacja.
Z danych wynika, że w roku 2021 Gmina Wałbrzych dopłaciła do gospodarki odpadami 4 miliony złotych, a w roku 2022, jeśli podwyżka nie weszłaby w życie, ta kwota sięgnęłaby 8 milionów złotych.
W uzasadnieniu do uchwały czytamy m.in. "Wzrastają również koszty organizacji PSZOK przy ul. Stacyjnej i ul. Beethovena. Wpłynęły na to rosnące masy odpadów przyjmowanych w PSZOK-ach, a także wzrost kosztów zagospodarowania odpadów
problemowych i niebezpiecznych. Organizacja PSZOK-ów przez Gminę jest obowiązkiem wynikającym z ustawy, a - co ważniejsze - tego typu punkty umożliwiają prawidłowe zagospodarowanie odpadów problemowych i niebezpiecznych, tym samym ograniczając ryzyko powstawania „dzikich wysypisk. W ostatnich kilku latach nastąpiły znaczne i kosztochłonne zmiany w gospodarce odpadami. Wynikają one z konieczności dostosowania się do prawa krajowego, które określiło nowe zasady gospodarowania odpadami. Należą do nich m.in.: zwiększenie liczby frakcji odpadów zbieranych selektywnie (o bioodpady), zakaz składowania frakcji energetycznej, skrócenie możliwości magazynowania odpadów. Zmiany w przepisach skutkują wyższymi kosztami utrzymania całego systemu, co przekłada się bezpośrednio na wzrost opłaty ponoszonej przez mieszkańca. Przy nowo obowiązującej stawce (35 zł za 1 osobę) mamy gwarancję, że standard obsługi pozostanie na właściwym poziomie".
- W porównaniu z wieloma miastami w Polsce nasza sytuacja nie wygląda źle - uważa prezydent Roman Szełemej. - W wielu miastach są napięcia społeczne związane z nieodpowiednim gospodarowaniem odpadów. Mamy własną nowoczesną stację segregacji odpadów i mamy własny odbiór odpadów i jesteśmy całkowicie niezależni od rynku usług komunalnych. MZUK nie zarabia na odpadach, a firmy komercyjne zarabiały nawet 50 procent.
Zdaniem prezydenta, gdyby gospodarowaniem odpadami zajmowała się nadal firma komercyjna, a nie MZUK, to już od listopada 2021 roku cena w Wałbrzychu wzrosłaby do 40 zł od mieszkańca. Zdaniem radnego Jerzego Langera, dobra ocena pracy MZUK-u wygłaszana przez prezydenta Szełemeja nie do końca ma odzwierciedlenie w życiu wałbrzyszan.
- Otrzymuję wiele sygnałów od mieszkańców, i niekoniecznie z wielkich osiedli, że te odpady nie są odbierane regularnie. Otrzymuję zdjęcia, a przykładem są choćby ulice: Batorego, Zakopiańska, Lotników, gdzie przez tygodnie te odpady nie są odbierane - mówi Langer.
Zdaniem radnego, mieszkańcom należy stworzyć warunki do segregacji, a w naszym mieście nie wygląda to najlepiej i tu jest wiele do zrobienia, bo tylko to może zachęcić mieszkańców do segregowania odpadów. Radny Langer uważa też, ze podwyżka jest zbyt wysoka.
- Ta podwyżka jest nieuzasadniona - uważa Langer.
Grzegorz Wróblewski odpowiedzialny z ramienia MZUK za odbiór i transport odpadów, nie zgadza się z zarzutami radnego Langera.
- Współpraca z zarządcami nieruchomości i właścicielami pozostawia wiele do życzenia - mówi Wróblewski. - Zapominają oni o swoich obowiązkach i mamy do czynienia często niestety z brakiem nadzoru nad własnością należącą do zarządców. My często sprzątamy te tereny, ale za chwilę znów tam jest nieporządek.
MZUK narzeka również na wandali, którzy niszczą pojemniki na odpady. W kwietniu i maju spłonęło 115 pojemników. Wiele do życzenia pozostawia też segregacja, która często jest prowadzona nieprawidłowo przez samych mieszkańców.
Uchwala została podjęta większością głosów. "Za" uchwałą zagłosowało 16 radnych, 4 było "przeciw" (Anna Adamkiewicz, Cezary Kuriata, Jerzy Langer, Beata Mucha), a 2 osoby "wstrzymały się" od głosu (Piotr Kwiatkowski, Renata Wierzbicka).
Przypomnijmy tylko, że w Wałbrzychu w 2015 roku podjęto uchwałę, na mocy której mieszkańcy płacili za wywóz śmieci 12 zł miesięcznie od osoby, jeśli były one sortowane i 20 zł, jeśli były niesortowane.
Z dniem 1 stycznia 2020 roku weszła w życiu uchwała, która oznaczała wzrost cen, bowiem 1 osoba płaciła dotychczas 27 zł miesięcznie za odpady sortowane, a 54 zł miesięcznie za niesortowane.