Mimo dojmującego zimna, rocznicowa uroczystość zgromadziła tłum mieszkańców miasta, równie liczne były delegacje, składające kwiaty i wieńce pod pomnikiem Niepodległości.
To był już kolejny element tegorocznych obchodów, wcześniej bowiem w Wyższej Szkole Zawodowej przy ul. Zamkowej odsłonięto tablicę, upamiętniającą profesorów z wyższych uczelni we Lwowie, bestialsko pomordowanych przez nazistów. Później uczestnicy uroczystości przeszli ulicami miasta do kościoła Aniołów Stróżów, gdzie została odprawiona msza w intencji Ojczyzny.
Spotkania w Dniu Święta Niepodległości pod pomnikiem przy pl. Kościelnym stały się już tradycją. Z pewnością obchody będą jeszcze bardziej okazałe, gdy pl. Kościelny, obecnie niegrzeszący urodą, zostanie przebudowany w ramach rewitalizacji Starówki. Teraz uczestnicy trochę się muszą tłoczyć na wąskiej ul. 1 Maja, nie przeszkadza to jednak w podniosłej zazwyczaj atmosferze uroczystości. Rozpoczynający uroczystość prezydent Piotr Kruczkowski przypomniał, że wolność można łatwo stracić, a jej odzyskanie może się okazać bardzo trudne. - O wolność należy walczyć nieustannie, a patriotyzm najlepiej wyrazić wartościową pracą na co dzień – mówił. Podkreślił też, że 11 listopada 1918 roku był dniem absolutnie przełomowym w dziejach naszej Ojczyzny. Do dziś jest symbolem starań i walki pięciu pokoleń Polaków.
Po okolicznościowym przemówieniu delegacje parlamentu, samorządów, kombatantów, związków Sybiraków i miłośników kresów wschodnich, służb mundurowych, studentów oraz młodzieży szkolnej złożyły pod pomnikiem wiązanki kwiatów, oddając hołd wszystkim tym, którzy oddali życie w walce o wolną Ojczyznę.