Minister dokładnie obejrzała najnowszy nabytek wałbrzyskiej lecznicy – specjalną karetkę do przewożenia niemowląt.
- Pacjenci w Wałbrzychu mogą się czuć bezpieczni – stwierdziła na zakończenie wizyty Ewa Kopacz.
Roman Szełemej, dyrektor do spraw lecznictwa, czuł szczególną satysfakcję, gdy oglądał pachnącą nowością, wyposażoną w najnowocześniejszy sprzęt, specjalistyczną karetkę neonatologiczną.
- Przez dziewięć lat byliśmy zdani na transport z Wrocławia. Teraz dzieci w całym regionie będą bezpieczniejsze – podkreśla Szełemej.
Minister Ewa Kopacz nie mogła się nachwalić znakomicie zagospodarowanego oddziału dla noworodków, możliwości przebywania dziecka razem z matką, profesjonalnego personelu. Podobnie na oddziale ratunkowym – dokładnie obejrzała wszystkie pomieszczenia, by stwierdzić na zakończenie, że wałbrzyski szpital już dogonił Europę. Przekonywała przy tym, że oddziały ratunkowe powinny być finansowane przez państwo, by nie obciążać szpitalnych budżetów.
- Ta zmiana musi być przeprowadzono ustawowo, co nie będzie łatwe, głównie z powodów finansowych. Ale liczę na to, że za dwa - trzy lata, gdy pojawi się lepsza koniunktura, będzie można myśleć o realizacji tego projektu – wyjaśnia szefowa resortu zdrowia.
W momencie rozwoju poszczególnych oddziałów szpitalnych zaczynają się pojawiać problemy kadrowe.
- Zaczyna nam brakować pielęgniarek i lekarzy. To jest temat, o którym będziemy rozmawiać na specjalnym seminarium z udziałem minister Ewy Kopacz i jej zastępcy, Jakuba Szulca – wyjaśnia Roman Szełemej.