Na największym osiedlu Wałbrzycha, przy głównej ulicy powstał…ogródek. To jest kolejny dowód na to, że jak człowiek sobie coś postanowi to jest w stanie cel zrealizować.
Pani Helena Wawrzyniak kocha kwiaty i pracę w ogródku. Swoją pasję przemieniła w rzeczywistość. Przy ulicy Grodzkiej na Podzamczu powstał przepiękny ogródek, w którym rosną przeróżne kwiaty. Od kiedy one rozkwitły szarość ulicy przestała rzucać się w oczy. Wystarczyło parę kolorowych kwiatów i trochę pracy, która dla mieszkanki Wałbrzycha jest przyjemnością, aby choć trochę ożywić ulicę, przy której mieszka.
Zdaniem pani Heleny, ogródek ma zbawienny wpływ na następnych ludzi. Wiele ogrodów powstało dzięki temu, że pozostali mieszkańcy „zarażają się” tym ogrodem. Cieszy fakt, że inni ludzie są zainteresowani pomysłem i także myślą o stworzeniu czegoś podobnego. Najważniejsze jest jednak to, że chcą stworzyć ogródki, a nie je niszczyć.