- Nowa Toyota wykorzystywana będzie do kontroli terenów górzystych, trudnodostępnych, takich jak lasy czy łąki, gdzie wciąż zdarzają się nielegalne wyrobiska węgla – mówi Kazimierz Nowak, komendant wałbrzyskiej straży miejskiej.
Straż Miejska o tego typu samochód starała się prawie rok. Nowy samochód posiada napęd na cztery koła, co w dużej mierze pozwoli efektywniej wykorzystać jego walory w trudnym, wałbrzyskim terenie.
- Ze względu na trudną topografię miasta, taki samochód Straży Miejskiej był potrzebny. Na pewno nie będzie wykorzystywany do wystawiania mandatów. Są u nas takie miejsca, jak choćby stadion na Podgórzu, gdzie naprawdę trudno dojechać. Cieszymy się, że trafił on do nas. Ułatwi pracę i pozwoli dotrzeć w miejsca gdzie zwykłym samochodem jest to niemożliwe – mówi Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha.
Toyota Hilum kosztowała miasto blisko 135 tysięcy złotych. Terenówka dołączy do floty ośmiu pojazdów.