5 grudnia około godziny 7.00 rano w Wałbrzychu idący ulicą Szymanowskiego 18-latek, został siłą wciągnięty przez młodego mężczyznę do zaparkowanego przy krawężniku busa. W samochodzie mężczyzna zakleił chłopakowi usta, naciągnął mu na głowę kaptur oraz związał ręce i nogi. Następnie kazał kierowcy jechać do lokalu gospodarczego przy ul. Niepodległości, gdzie 18-latek został zamknięty w zakratowanym pomieszczeniu. Chłopakowi udało się uwolnić z więzów i uderzając w okno zwrócić na siebie uwagę przechodniów, którzy poinformowali policję.
Funkcjonariusze z Komisariatu III Policji oraz Wydziału Kryminalnego KMP, natychmiast podjęli czynności zmierzające do wyjaśnienia sytuacji. W lokalu zatrzymano zaskoczonego 19-letniego mieszkańca Wałbrzycha. To właśnie on pilnował 18-latka. W toku prowadzonych czynności ustalono pozostałych sprawców porwania. Okazali się nimi 23 i 47 – letni mieszkańcy Wałbrzycha. Prowodyrem całej operacji był 47-letni mężczyzna. Szczegółowo zaplanował porwanie swojego bratanka. Okup miał wynosić 300 tysięcy zł.
Decyzją Prokuratora Rejonowego w Wałbrzychu, 19 i 47-latek najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie. O losach całej trójki zadecyduje sąd. Grozi im kara od 3 lat pozbawienia wolności.