Szesnastolatek i dwudziestodziewięciolatek czaili się przy podstawówce i okradali uczniów. Według ustaleń policji w marcu tego roku napadli na dwóch nieletnich – pierwszej ofierze ukradli telefon i pieniądze, drugiej nic nie zabrali, tylko dlatego, że chłopiec nic interesującego przy sobie nie miał.
Do domów rabusiów policja wpadła w czwartek, 5 maja, około godz. 6.30. Funkcjonariusze odzyskali skradziony telefon. Zatrzymani przyznali się za zarzucanych im czynów i wyjaśnili śledczym, że zrobili to, bo potrzebne były im pieniądze.
- Za bandycki rozbój dorosłemu grozi nawet do 12 lat pozbawienia wolności, natomiast nieletni o dalszych swoich losach dowie się od sędziego rodzinnego - mówi oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Wałbrzychu, nadkomisarz Jerzy Rzymek.