We wtorek przed południem policjanci zespołu operacyjno-rozpoznawczego Komisariatu Policji I w Wałbrzychu realizując informacje zebrane sprawach kradzieży mieszkaniowych na tzw. klamkę zatrzymali 38-latka. Mężczyzna odpowiedzialny jest za popełnienie dwóch takich czynów w ostatnim czasie. A jego sposób na nielegalny zarobek był taki, że chodził od mieszkania do mieszkania i szukał niezamkniętych drzwi. W styczniu dwukrotnie udało mu się okraść lokatorów w dzielnicy Podzamcze oraz Stary Zdrój. W pierwszym z przypadków z przedpokoju zabrał portfel z pieniędzmi oraz dokumentami, w drugim torebkę z dwoma telefonami komórkowymi. Straty wyniosły łącznie ponad tysiąc złotych.
W tym samym momencie policjanci zespołu operacyjno-rozpoznawczego Komisariatu Policji II w Wałbrzychu wykorzystując informacje własne, na terenie dzielnicy Nowe Miasto zatrzymali 35-latka odpowiedzialnego za kradzież marketową. Funkcjonariusze w toku wykonanych czynności procesowych z mężczyzną udowodnili mu, że 22 stycznia ze sklepu przy ul. Świdnickiej wyniósł różnego rodzaju artykuły chemiczne i drogeryjne o łącznej wartości blisko 600 złotych.
Kilkadziesiąt minut później ci sami policjanci z „dwójki” udali się na ul. Żeromskiego. To właśnie w jedynym z mieszkań przy tej ulicy wpadł 30-latek. Funkcjonariusze podczas czynności procesowych udowodnili mu, że w okresie od 26 czerwca do 16 sierpnia zeszłego roku podjeżdżał pod dystrybutory na różnych stacjach benzynowych i tankował niewielką ilość paliwa, a następnie - nie płacąc za zakupy - odjeżdżał. Straty łącznie oszacowane zostały na kwotę blisko 950 złotych.
Trójka mężczyzn przyznała się do popełnionych przestępstw i złożyła wyjaśnienia. Teraz wszystkim grozi kara pozbawienia wolności do lat 5. O losie podejrzanych zadecyduje sąd.