Do zdarzenia doszło po godzinie drugiej nad ranem, gdy Policja otrzymała zgłoszenie o mężczyźnie, który chodzi po gzymsie jednego z budynków przy ul. Głównej w Zagórzu Śląskim. Świadkowie informowali, że miał on następnie wejść przez okno do budynku. Wewnątrz obiektu zaatakował jednego z mieszkańców, powodując u niego uszczerbek na zdrowiu. Napastnik zbiegł z miejsca zdarzenia słysząc, że jedna z lokatorek wzywa przez telefon Policję.
Funkcjonariusze podjęli działania zmierzające do zatrzymania mężczyzny, jednak spotkali się z agresywną reakcją. Podejrzany zaczął znieważać policjantów, używając wulgaryzmów i obraźliwych gestów. Następnie groził im śmiercią, co znacznie utrudniło podejmowane czynności. Pomimo agresji, funkcjonariusze zachowali zimną krew i skutecznie obezwładnili napastnika, używając środków przymusu bezpośredniego.
Po zatrzymaniu, funkcjonariusze rozpoczęli transport mężczyzny do Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu, jednak sprawca był do tego stopnia pobudzony i agresywny, że niezbędne było wezwanie dodatkowego wsparcia oraz wyposażenie 28-latka w kask ochronny.
Dalsze czynności prowadzone w sprawie ujawniły, że mężczyzna miał znacznie więcej na sumieniu niż wstępnie przypuszczano. Sprawca niszczył mienie i próbował wtargnąć także do innych posesji, gdzie powyrywał rynny, dewastował kwiaty oraz uszkodził cegłami zaparkowane pojazdy. Ślady działalności młodego mężczyzny były też na uszkodzonych furtkach i ogrodzeniach wokół okolicznych posesji.
Sprawca został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Wałbrzychu, gdzie usłyszał zarzuty. Oprócz zniszczenia mienia, postawiono mu zarzuty znieważenia funkcjonariuszy publicznych, grożenia im śmiercią, naruszenia miru domowego oraz naruszenia czynności narządów ciała jednego ze świadków. Sąd, na wniosek prokuratury, zdecydował o zastosowaniu tymczasowego aresztu wobec podejrzanego na okres dwóch miesięcy. Mężczyźnie grozi teraz długa kara pozbawienia wolności, a czas do rozprawy spędzi w zamknięciu.