Spotkanie rozpoczęło się fatalnie dla wałbrzyszanek, gdyż już w 10’ z powodu kontuzji boisko musiała opuścić bramkarka gości Jagoda Sapor i jej miejsce zajęła debiutująca w Ekstralidze 15-letnia Natalia Skużybut. Młoda piłkarka AZS PWSZ spisywała się poprawnie, ale w 25’ musiała wyciągać piłkę z siatki – Dominika Grabowska przejęła piłkę na 20. metrze, wpadła w pole karne i uderzyła na bramkę, Natalia Skużybut odbiła futbolówkę do boku, a dobitka Eweliny Kamczyk z bliska była już tylko formalnością. W pierwszej połowie przewagę miały Mistrzynie Polski, jednak nie były w stanie podwyższyć wyniku, natomiast wałbrzyszanki miały jedną dobrą okazję do zdobycia gola, gdy Klaudia Fabova będąc już w „szesnastce” posłała futbolówkę obok bramki. Również po przerwie słowacka napastniczka miała szansę na doprowadzenie do wyrównanie w 55’, ale po jej strzale piłka trafiła w słupek. Ta sytuacja zemściła się trzy minuty później – Ewelina Kamczyk dośrodkowała z rzutu wolnego, a Nikola Karczewska wyprzedziła Natalię Skużybut i głową skierowała futbolówkę do pustej bramki. AZS PWSZ Wałbrzych starał się odgryźć przeciwnikowi, jednak Mistrz Polski był tego dnia lepszy i przypieczętował wygraną w 74’, gdy po rzucie rożnym i strzale głową w poprzeczkę piłka spadła pod nogi Małgorzaty Grec, która wiedziała, co z nią zrobić i pewnym strzałem z kilku metrów podwyższyła na 3:0. Taki rezultat utrzymał się do końca meczu i gospodynie zwyciężyły po raz kolejny w tym sezonie, natomiast AZS PWSZ punktów będzie szukał w następnych spotkaniach. Kolejny raz wałbrzyszanki wybiegną na murawę w sobotę o godzinie 16 na stadionie przy ulicy Ratuszowej w starciu z Olimpią Szczecin.
Górnik Łęczna – AZS PWSZ Wałbrzych 3:0 (1:0)
Bramki: Ewelina Kamczyk 25’, Nikola Karczewska 58’, Małgorzata Grec 74’
AZS PWSZ: Sapor (10’ Skużybut), Kędzierska, Zawadzka, Ostrowska, Szewczuk, Cieśla, Rozmus, Materek (78’ Podkowa), Głąb (45’ Turkiewicz), Rapacka (75’ Migacz), Fabova