Mimo zgłoszenia straży miejskiej sprawy dzików w Parku Sybiraków na Piaskowej Górze, nic się nie zmieniło.
"Pracownicy zieleni miejskiej częściowo usunęli szkody, jednak na ich miejsce pojawiły się kolejne. Są to nowe zniszczenia dokonane dzisiejszej nocy, gdyż widać zdewastowane, nowe posadzone krzewy róż podczas sobotniej akcji sprzątania miasta. Przy rzeźbie wiosną zakwitły setki krokusów, ale w przyszłym roku chyba ich już nie będzie. Komu trzeba tę sprawę zgłosić? Czy musi się stać
wypadek, żeby był jakikolwiek odzew? Na zdjęciach widać, jak wygląda park" - pisze mieszkanka dzielnicy Piaskowa Góra.